AKALI DAL (CZCICIELE PONADCZASOWEGO)
Symbol Shiromani Akali Dal
W latach 20. i 30. XX w. na terytorium Indii zaczął nabierać znaczenia sikhijski[1] fundamentalizm i szowinizm, który był reakcją na odrodzenie hinduizmu i hinduskiego fundamentalizmu. Od 1849 r. do pierwszej wojny światowej sikhowie byli lojalni wobec Brytyjczyków. Podczas antybrytyjskiego powstania sipajów w Indiach w 1857 r. sikhowie pozostali neutralni lub wspierali Anglików[2]. Kilka lat wcześniej hinduiści i muzułmanie pomagali Brytyjczykom w podboju królestwa sikhów ze stolicą w Lahore i zaanektowaniu Pendżabu[3]. Lojalność sikhów została nagrodzona licznymi przywilejami, przydziałami ziemi, stanowiskami w administracji, szerokim dostępem do służby wojskowej i policyjnej oraz oddzielnym przedstawicielstwem w radach różnego szczebla. Do rej pory sikhowie i hinduiści żyli ze sobą pokojowo w Pendżabie, dzieląc te same tradycje kulturowe. Nie istniał centralny organ władzy sikhów, zatem rozwijały się różnorodne formy sikhizmu. Było to typowe dla Indii, gdzie istniała zawsze wielość tożsamości religijnych, które różniły się w zależności od regionu. Jednak w latach 70. XIX w. sikhowie zapoczątkowali swój własny ruch reformatorski, gdyż próbowali się przystosować do nowej rzeczywistości. Pod koniec XIX stulecia w całym Pendżabie istniało już około stu grup Sikh Sabha, które zajmowały się zapewnieniem odrębności sikhów poprzez budowanie szkół i kolegiów oraz tworzenie polemicznej literatury. Z pozoru grupy te sprawiały wrażenie zgodnych z sikhijską tradycją, ale separatyzm całkowicie obalił oryginalną wizję guru Nanaka. Oczekiwano teraz od sikhów, że przyjmą określoną tożsamość. Na przestrzeni lat ukształtował się sikhijski nacjonalizm, który w sposób wybiórczy interpretował tradycję i utrzymywał, że powraca tym samym do wojowniczych nauk dziesiątego guru, ale ignorował pokojowy etos wcześniejszych guru. Ten nowy sikhizm z wielką pasją przeciwstawiał się sekularyzmowi. Uważano, iż sikhowie muszą posiadać władze polityczną, aby to wyegzekwować. Tradycja, która kiedyś pozostawała otwarta na wszystko, została naruszona przez lęk przed „innymi”, reprezentowanymi przez całą masę wrogów – hinduistów, heretyków, modernistów, sekularystów i wszelkie formy dominacji politycznej. Nasilały się antagonizmy z hinduistyczną większością społeczeństwa, które zaostrzały się w miarę ośmieszania religii sikhów przez hinduistów i nawoływania ich do powrotu na łono religii hinduskiej.
W 1920 r. powstał w Pendżabie ochotniczy ruch Shiromani Akali Dal (Armia Czcicieli Ponadczasowego)[4]. Umundurowani na niebiesko, po zęby uzbrojeni wojownicy – nihangowie – przysięgali wyprzeć ze świątyń sikhijskich (gurdwar) ich dotychczasowych zarządców (mahantów) i bronić swoich świątyń do ostatniej kropli krwi. Doszło do starć z armią. Akali Dal została zdelegalizowana. Sikhijskie gurdwary, łącznie z ich pokaźnymi funduszami i majętnościami, zarządzane były przez mahantów, często dziedzicznych, z których wielu było hinduistami lub nieortodoksyjnymi sikhami. Na tym tle dochodziło do procesów sądowych oraz gwałtownych starć z policją i strażą mahantów, którzy mieli za sobą władze. W tym czasie sikhowie przestali już być brytyjskimi sojusznikami[5]. W 1925 r. ukazała się ustawa o gurdwarach, która wyliczała świątynie sikhijskie i powierzała je pieczy Shiromani Gurdwara Prabandhak Committee – SGPC (Komitetowi Zarządu Świątyń Sikhijskich)[6] i wybieralnych komitetów lokalnych. Określała również sikha jako „osobę wierzącą w dziesięciu guru i Panią Księgę oraz nie będącą apostatą (patit)[7]. Z czasem nastąpił podział zainteresowań i funkcji. Ruch Akali Dal przekształcił się w partię polityczną, natomiast SGPC ograniczył się do spraw religijnych i oświatowych, jednakże większość członków SGPC należała do Ruchu Nieśmiertelnego. Wtedy również wśród działaczy Akali Dal pojawiła się idea Khalistanu (państwa sikhijskiego), inspirowana wyraźnie równoczesnymi dążeniami Ligi Muzułmańskiej do utworzenia własnego państwa. Ideę tę uzasadniano koniecznością ochrony religii, niemożliwą bez osłony władzy politycznej wobec liczebnej przewagi wyznawców hinduizmu i islamu. W początkach lat 30 sikhów było w całym Pendżabie zaledwie ok. 15%, ponad połowa ludności wyznawała islam, a reszta hinduizm.
Mimo tego sikhowie poparli ruch niepodległościowy Mahatmy Gandhiego, lecz na niepodległości stracili, bo podział subkontynentu indyjskiego w 1947 r. przepołowił też Pendżab między Indie i Pakistan[8]. W dodatku nowy podział administracyjny Indii, dokonany w 1956 r. pod wpływem regionalnych nacjonalizmów, według kryteriów językowych, utrzymał wyjątkowo dwujęzyczność Pendżabu[9]. Sikhowie uznali to za posunięcie dyskryminacyjne i rozpoczęli agitację na rzecz narodowej prowincji z językiem pendżabskim (pendżabi suba). W 1966 r. dokonano podziału Pendżabu, tworząc dwa stany hindujęzyczne (Himaczal Pradesz i Harjana), obok okrojonego Pendżabu z oficjalnym językiem pendżabskim, gdzie sikhowie po raz pierwszy znaleźli się w większości[10]. Odżyły dawne marzenia o państwie sikhijskim. W krótkim czasie Pendżab, także dzięki pracowitości sikhów, stał się zbożowym spichlerzem kraju, dostarczycielem większości ryżu i pszenicy oraz prawie jednej trzeciej mleka. Dzięki Zielonej Rewolucji Pendżab wyrósł na najbogatszy stan w Indiach. Wzrostowi zamożności mieszkańców prowincji towarzyszył jednak spadek populacji sikhów i napływ niewykwalifikowanych tanich robotników z okolicznych stanów: Uttar Pradesz, Madhya Pradesz, Bihar i Radżastan[11]. Wskutek tych migracji większość sikhijska skurczyła się do 52%, co zaniepokoiło Akali Dal, która stała się partią zamożnych rolników, przypisujących sobie – poniekąd słusznie – sukcesy Zielonej Rewolucji.
Symbol Akali Dal
Akalisi (członkowie Akali Dal) poczuli się pokrzywdzeni, uważając, że Pendżab, dając Indiom nieproporcjonalnie duże korzyści, powinien otrzymywać znacznie więcej z budżetu centralnego. Domagali się inwestycji przemysłowych i sprzeciwiali się odprowadzaniu części wód przepływających przez Pendżab do innych, znacznie gorzej nawodnionych stanów. W 1973 r. w Anandpur Sahib, a więc tam gdzie Guru Gobind Singh założył w 1699 r. Khalsę, czyli Bractwo Czystych, wojowniczych sikhów, którzy poddali się ceremonii inicjacji, uchwalono rezolucję zmierzającą do zapewnienia sikhom hegemonii w Pendżabie. Zażądano konstytucyjnego utworzenia Sikhijskiego Regionu Autonomicznego, który miałby zupełną swobodę rządzenia się z wyjątkiem spraw zagranicznych, obrony, waluty i komunikacji[12]. Mała grupa ekstremistów twierdziła, że sikhom jako narodowi należy się niepodległy Khalistan. Rezolucja zawierała także propozycję zmian geograficznych, powiększenia Pendżabu kosztem sąsiednich stanów oraz liczne postulaty natury religijnej i ekonomicznej. Oczywiście władze centralne w Delhi nie mogły przystać na te żądania, także ze względu na strategiczne położenie Pendżabu przy granicy z Pakistanem. Gdy w 1975 r. Indira Gandhi ogłosiła w Indiach stan wyjątkowy, wielu działaczy Akali Dal znalazło się w więzieniach. Jednak dwa lata później sikhowie wygrali wybory stanowe w Pendżabie, co nie spodobało się rządowi i działaczom Partii Kongresowej Indiry Gandhi.
Sikhowie czuli się pod względem politycznym i kulturalnym zdominowani przez Hindusów rządzących w Delhi. Nastroje separatystyczne wzmagało to, że rolniczy Pendżab był jednym z najbogatszych stanów Indii i jako niezależne państwo miałby się całkiem nieźle pod względem gospodarczym. W końcu lat 70. w Pendżabie 73% ziemi uprawnej było nawadniane, podczas gdy średnia dla Indii wynosiła 25%. Zużycie energii elektrycznej na głowę Pendżabczyka było ponad dwukrotnie większe od przeciętnej w Indiach. Umiarkowane stronnictwo sikhijskie domagało się większej autonomii, natomiast radykałowie żądali niepodległości. Ruch na rzecz utworzenie Khalistanu nigdy nie urósłby tak bardzo w siłę bez pomocy z zewnątrz. Nie chodziło w tym wypadku nawet o Pakistan, choć w tym państwie znajdowały się obozy szkoleniowe sikhijskich separatystów, ale przede wszystkim o diasporę na Zachodzie. W Stanach Zjednoczonych mieszkało ponad 250 tys. sikhów, a w Wielkiej Brytanii – 400 tys. To właśnie na Wyspach Brytyjskich powstał sikhijski „rząd Khalistanu”.
Rząd i działacze Partii Kongresowej dążyli do skłócenia środowiska sikhów W tym celu starali się wykorzystać zwolenników mistyka, Santa („świątobliwy”) Dżarnaila Singha Bhindranwalego, którego w 1981 r. zwolniono z więzienia. Według jednej z wersji Partia Kongresowa Indiry Gandhi chciała tym zaszkodzić rywalce, najsilniejszej partii sikhijskiej Akali Dal. Inna wersja głosiła, że w zamyśle władz Bhindranwale, szaleniec i analfabeta, miał przez swoje niedorzeczne wystąpienia zdyskredytować współwyznawców. Efekt był jednak odwrotny do zamierzonego.
Dżarnail Singh Bhindranwale uzyskał rozgłos po ataku na nirankarich[13] w Amritsarze w kwietniu 1978 r. podczas sikhijskiego nowego roku (Baisakhi). Zginęło wówczas 13 sikhów, głównie zwolenników Bhindranwalego, który poprzysiągł zemstę. Akali Dal poparła jego kampanię przeciw heretykom i najwyższe autorytety religijne z Amritsaru ogłosiły edykt (hukumnama) nakładający na nirankarich klątwę. Był to jakby bojowy chrzest Bhindranwalego w roli orędownika odrodzenia sikhizmu w ortodoksyjnej postaci. Odtąd jego bigoteryjny fundamentalizm nabrał impetu, zyskując przychylnych zwolenników wśród tysiący sikhów i obudził religijną gorliwość. Sikhowie przestali strzyc brody, zrezygnowali z palenia tytoniu, picia alkoholu i sięgania po narkotyki. Płomienne przemówienia Santa trafiały przede wszystkim do wyobraźni biedoty wiejskiej, którą ominęły nierówno rozłożone dobrodziejstwa Zielonej Rewolucji. Bhindranwale budował też swoją popularność na niechęci wobec wyznawców hinduizmu, którzy opanowali handel w miastach. Wszystkie urojone i rzeczywiste krzywdy sikhów łączył z obroną świętej wiary. Agresywna retoryka przyciągała zarówno idealistów szukających rozwiązania swych życiowych problemów, jak i bezrobotną i sfrustrowaną młodzież, studentów z All India Sikh Students Federation – AISSF(Ogólnoindyjskiej Federacji Studentów Sikhijskich, a także lumpenproletariat miejski i z czasem rozmaite szowinistyczne organizacje, krzykliwie agitujące za Khalistanem. Idee Bhindranwalego zyskały również zwolenników wśród maoistowskich naksalitów[14].
W 1979 r. stronnicy Bhindranwalego, jako przeciwnicy Akali Dal, wzięli udział w wyborach do SGPC, ale przegrali, podobnie zresztą jak i kandydaci AISSF, kierowani przez Amrika Singha i khalistańska frakcja Jagjita Singha Chauhana, przebywającego na emigracji w Londynie. Bhindranwale współpracował z Partią Kongresową, która w 1980 r. wygrała wybory stanowe w Pendżabie i ogólnonarodowe, w wyniku których Indira Gandhi wróciła na fotel premiera. Porażka Akali Dal radykalnie odmieniła sytuację w Pendżabie, aktywizując Bhindranwalego, który zaczął odgrywać coraz większą rolę na scenie politycznej. Podróżował po kraju, gdzie zwolenników miał w Bombaju, Delhi i Kalkucie, pozwalał sobie na coraz bardziej wojownicze wypowiedzi i niedwuznacznie kreował się na mesjasza, który wypełniał pustkę nie tylko po ostatnich wybitnych przywódcach sikhijskich – Tara Singhu i Fateh Singhu, ale także uważał się za dziedzica tradycji samego Guru Gobind Singha. Obrażał przy tym Indirę Gandhi i wyśmiewał zalecaną przez Mahatmę Gandhiego walkę bez przemocy (ahimsa). Retorykę nienawiści kierował także w stronę innych przywódców religijnych sikhów. Obiecywał np., że ozłoci tych, którzy dostarczą mu głowę przywódcy nirankarich – Baby Gurbachana Singha, a gdy ten został rzeczywiście w 1980 r. zabity – nie krył radości. Podejrzewano go o współudział w tej zbrodni, ale nie można mu było niczego udowodnić. We wrześniu 1981 r. ofiarą terrorystów padł Lala Jagat Narain, znany wydawca pendżabskich dzienników w języku hindi. Tym razem ślady zabójstwa prowadziły tak wyraźnie do Bhindranwalego, że zdecydowano się na aresztowanie go, co dało mu okazję do zademonstrowania swojej siły. Wokół jego ówczesnej kwatery głównej w gurdwarze Mechta Chowk niedaleko Amritsaru zebrał się wielotysięczny protestujący tłum. W starciach z policją zginęło 20 osób.
Przywódcy sikhijscy pomogli wtedy Bhindranwalemu w przyjęciu bohatersko-męczeńskiej postawy i wzięli go w obronę. Szef Akali Dal – Sant Harchand Singh Longowal oraz prezes Zarządu Gurdwar – Gurbachan Singh Thora, przedstawiając w październiku 1981 r. zredukowaną z 45 do 15 punktów listę swych żądań, na pierwszym miejscu umieścili wypuszczenie na wolność Bhindranwalego. Gdy rząd ustąpił, obaj przybyli pod więzienie i asystowali przy uwolnieniu swego protegowanego. Wkrótce potem wzmógł się terror i mnożyły się zamachy. Zabity został m.in. syn redaktora Naraina, a potem od kul przed bramą Złotej Świątyni w Amritsarze zginął zastępca szefa pendżabskiej policji. Zabijano nirankarich, członków kongresu, Akali Dal, przewodników duchowych sikhów, ludzi, o których wiadomo było, że narazili się Bhindranwalemu, a także osoby całkiem niewinne. Szerzył się fanatyzm religijny, policja działała opieszale, natomiast Akali Dal nie chciała potępić przemocy i fali wzajemnych napaści na świątynie hinduskie i sikhijskie. Kontynuowała natomiast swą dharmayudha („słuszną walkę”) o prawa sikhów. W październiku 1982 r. wyruszyła z Anandpur Sahib do Delhi zmotoryzowana karawana protestujących sikhów. Grupa demonstrantów próbowała wtargnąć do gmachu parlamentu, co pociągnęło za sobą śmierć 4 osób. Sikhowie podpalili też więzienie, w którym byli osadzeni, i zamierzali zakłócić przebieg odbywających się w stolicy Indii igrzysk azjatyckich, co spowodowało dalsze aresztowania i wzrost napięcia. Wszyscy sikhowie udający się wówczas do Delhi byli zatrzymywani i rewidowani, często brutalnie[15].
Na początku 1983 r. Indira Gandhi ogłosiła, że zgadza się na trzy religijne żądania sikhów. Pozwolono im na nierozstawanie się w samolotach z kirpanami (szabla, sztylet), pod warunkiem że ich długość nie przekroczy 9 cali, wprowadzono zakaz sprzedaży mięsa, tytoniu i alkoholu w promieniu 200 m od Złotej Świątyni. Zezwolono też na emisję recytacji hymnów za pośrednictwem stacji radiowej w Dżalandharze. Zarówno Longowal, jak i Bhindranwale określili te decyzje jako nieszczere, bluff i oszustwo. W tym czasie obaj przywódcy przebywali już stale w Złotej Świątyni i podsycali narastający separatyzm. Bhindranwale szerzył przy tym agresywną, pełną nienawiści propagandę. Niemal codziennie odwiedzali go dziennikarze, którym cytował przykłady dyskryminacji sikhów i prześladowań ich przez policję. Jego wypowiedzi były nagrywane na magnetofon, a taśmy krążyły po wielu miejscowościach. Wykorzystywał każdy incydent, by głosić, że nadszedł czas chwycenia za broń. W Złotej Świątyni odwiedzały go grupy współwyznawców, wobec których przybierał mistyczne pozy nowego guru, obrońcy i zbawiciela Khalsy, opiekuna i mściciela pokrzywdzonych. Patronował ślubom, rozsądzał waśnie, udzielał rad i wskazówek, nakładał kontrybucje na zamożnych mieszkańców Amritsaru. Uzurpował też sobie, rozumiany po swojemu, wymiar sprawiedliwości. Z całego stanu zgłaszali się do niego ludzie z rozmaitymi skargami przeciw sędziom, policjantom i urzędnikom, na których często wydawano wyroki śmierci[16].
Bhindranwale miał rozległą sieć szpiegów i informatorów w wielu miejscowościach i na różnych szczeblach władzy. W kanałach ściekowych na zewnątrz Złotej Świątyni w Amritsarze znajdowano ciała ludzi bestialsko torturowanych przed śmiercią. Policja jednak nie wszczynała śledztw. Ultraortodoksi opanowali całkowicie jeden z budynków przyświątynnych – Guru Nanak Niwas, będącym domem noclegowym dla pielgrzymów i zamienili go w arsenał. Wkrótce dołączył do nich zwolniony po roku z więzienia Amrik Singh, który porzucił tracącego wpływy Longowala, zarzucając mu bierność. Od tej pory górę wzięła polityka przemocy, w której uczestniczyli radykałowie z Akali Dal. Pendżab stał się miejscem całkowitej anarchii. Sikhowie blokadą dróg (rasta roko) uniemożliwiali normalną komunikację. Dokonywano wielu zamachów i napadów na banki. W październiku 1983 r. zatrzymano dalekobieżny autobus, zabijając 6 bezbronnych wyznawców hinduizmu. Następnego dnia premier Pendżabu, członek Partii Kongresowej, Darbara Singh, podał się do dymisji, a Indira Gandhi wprowadziła rządy prezydenckie. Pod koniec roku Dżarnail Singh Bhindranwale z uzbrojonymi bojownikami przeniósł swą kwaterą z Guru Nanak Niwas do budynku Akal Takht (Tronu Bezczasowego) w bezpośrednie sąsiedztwo Złotej Świątyni. Przekształcono ją wówczas w fortecę, grodząc główne wejście żelaznym płotem i przygotowując na dachach stanowiska strzeleckie.
Na początku 1984 r. Akali Dal zażądała zmiany art. 25 konstytucji, który – zdaniem sikhów – zacierał odrębność od hindusów, nie rozgraniczając wyraźnie obu wyznań. Jednocześnie domagano się oddzielnego kodeksu cywilnego dla sikhów. Nasiliła się również fala terroru. W Delhi zastrzelony został przewodniczący zarządu stołecznych gurdwar – Manchanda Singh, a w Czandigarze zabito we własnym mieszkaniu poetę i profesora Uniwersytetu Pendżabskiego, Tawari Singha, który propagował „pendżabizm”, duchową i kulturową wspólnotę wszystkich Pendżabczyków, niezależnie od wyznania. W połowie kwietnia 1984 r. nastąpiło jednoczesne podpalenie 38 dworców kolejowych w Pendżabie. Za tymi zamachami kryli się sikhijscy wojskowi armii rządowej z otoczenia Bhindranwalego, którzy go podziwiali i wierzyli, że uda mu się wywalczyć sprawiedliwe traktowanie sikhijskiej wspólnoty[17]. Ogromne straty poniosła pendżabska gospodarka, a zwłaszcza rolnictwo wskutek braku rąk do pracy, ponieważ robotnicy sezonowi nie przyjeżdżali z innych stanów obawiając się o życie.
W dniu 2 czerwca 1984 r. Indira Gandhi oświadczyła, że wyczerpane zostały wszystkie środki przywrócenia do rozsądku „szaleńców bożych”. W chwili gdy wygłaszała przemówienie, do Pendżabu wkraczała już armia, izolując go od reszty kraju. Wkrótce potem Akali Dal zapowiedziała wstrzymanie wysyłki zboża poza Pendżab. Jednocześnie rozpoczęła się wymiana ognia między ukrytymi w Złotej Świątyni rebeliantami i posterunkami sił paramilitarnych. Dnia 5 czerwca wieczorem rozpoczęła się operacja „Błękitna Gwiazda” (Blue Star) – szturm na Złotą Świątynię. Wśród generałów kierujących operacją było dwóch sikhów[18]. Straty nacierających były na tyle duże, że zdecydowano się na użycie artylerii i czołgów. W pierwszej fazie walk udało się wyprowadzić ze świątyni wiele nieuzbrojonych osób postronnych, a także Longowala i przewodniczącego SGPC – Gurbachana Singha Thorę, którzy poddali się bez oporu.. Do końca broniła się natomiast gwardia Bhindranwalego, nawet wówczas gdy został on już zabity. Śmierć ponieśli również Amrik Singh i Shabeg Shingh. Ich zwłoki pospiesznie spalono następnego dnia. Najdłużej broniła się grupa 22 fanatyków w samym sanktuarium (Harmandir Sahib), do którego można było się jedynie dostać przez 65-metrowy pomost nad ablucyjnym basenem. Zdobycie tej fortecy wojsko okupiło znacznymi stratami, ale sanktuarium nie zostało zniszczone. Wszystkie szkody zostały w błyskawicznym tempie na zlecenie rządu naprawione.
Operacja „Błękitna Gwiazda” została zakończona po 36 godzinach, ale kiedy dwa dni później prezydent Zail Singh przybył do świątyni na inspekcję i modły, wymierzona w niego kula snajpera trafiła stojącego obok oficera. Przeszukiwanie tunelów, piwnic i innych zakamarków 30 hektarowego kompleksu trwało prawie tydzień. Nie wiadomo, ile dokładnie ludzi zginęło po obu stronach. Szacuje się, że było ich ok. 2 tys. Na wieść o zajęciu przez wojsko Złotej Świątyni w niektórych pułkach i batalionach sikhijskich doszło do dezercji i zbrojnych wystąpień. W milionowej armii indyjskiej służyło wówczas ok. 100 tys. sikhów. Tydzień po zakończeniu operacji Blue Star Jagjit Singh Chauchan, przywódca separatystów sikhijskich proklamował w Londynie Republikę Khalistanu oraz utworzenie emigracyjnego rządu[19]. Spóźniona i krwawa reakcja władz sprawiła, że nawet ci spośród sikhów, którzy dalecy byli od ortodoksji, ekstremizmu i marzeń o Khalistanie – przyjęli atak na miejsce swego kultu jako świętokradcze uderzenie w ich religię. Jednocześnie fanatyczni zwolennicy Bhindranwalego zapowiedzieli, że nadal będą kroczyć jego drogą i walczyć wszelkimi sposobami o uwolnienie się spod dominacji Delhi.
W dniu 31 października 1984 r., z ręki dwóch sikhów z własnej ochrony zabita została Indira Gandhi, która udawała się na spotkanie z Peterem Ustinovem. Jej śmierć wywołała w całym kraju falę pogromów sikhijskich. Ogarnięty amokiem tłum wszędzie atakował sikhów. Zginęło kilka tysięcy zupełnie niewinnych ludzi. Grabiono przy okazji mienie sikhów, podpalano ich domy, sklepy, samochody i świątynie. Odbywało się to przy biernej postawie policji, zwłaszcza w Delhi, gdzie odwet miał najgwałtowniejszy przebieg. Na wieść o śmierci Indiry Gandhi w zamieszkanych przez sikhów dzielnicach Londynu tańczono na ulicach i rozdawano słodycze. Przepaść między hindusami a sikhami ogromnie się powiększyła. Do Pendżabu zaczęli tysiącami napływać uchodźcy sikhijscy z innych stanów, a z kolei wielu hindusów pendżabskich sprzedawało pospiesznie swój dobytek i opuszczało stan. Ucieczki spowodowane były lękiem przed nowymi pogromami. Sądzono, że dojdzie do nich podczas wyborów powszechnych do Niższej Izby Parlamentu (Lok Sabha). Wygrała je z rekordową przewagą nad konkurentami Partia Kongresowa. Umocniony tym sukcesem Rajiv Gandhi, syn Indiry i nowy premier, próbował uspokoić sytuację w Pendżabie. Pierwszym krokiem w tym kierunku było zwolnienie w marcu 1985 r. internowanych przywódców Akali Dal z Longowalem na czele. Gest ten nie znalazł na początku zachęcającego odzewu. Longowal po swym dziewięciomiesięcznym odosobnieniu zaczął wyrażać agresywne poglądy upodabniając się do Bhindranwalego. Wysławiał go zresztą jako męczennika i złożył przyjazną wizytę jego staremu ojcu, Joginderowi Singhowi, a także uwięzionemu bratu. Powstrzymał się też od potępienia zabójców Indiry Gandhi, a prezydenta Zaila Singha i Rajiva Gandhiego zaliczył do największych wrogów sikhów. Premier Gandhi niezrażony tą retoryką uchylił zakaz działalności AISSF i wyznaczył sędziego, który miał zająć się śledztwem w sprawie delhijskiej masakry sikhów po zamachu na Indirę Gandhi. Tymczasem, mimo iż w Pendżabie wciąż stacjonowało wojsko, terroryści wznowili działalność, zabijając policjantów i polityków z partii hinduskich. Niewątpliwie wyzwaniem rzuconym pojednawczej polityce premiera była seria skoordynowanych eksplozji małych bomb, przeważnie ukrytych w radiach tranzystorowych, od których 10 maja 1985 r. zginęło w Delhi i innych miastach północnych Indii około stu osób. Przypisano tę akcję studentom sikhijskim, przypuszczając, że była to prowokacja obliczona na odwet, który popchnąłby sikhów do exodusu na terytorium Pendżabu, co jednak nie nastąpiło. Ale terror okazał się dla Longowala dobrym pretekstem do potępienia go i efektownej rezygnacji funkcji przewodniczącego Akali Dal.
Harchand Singh Longowal |
Źródło:
(dostęp: czerwiec 2016).
Kontrolę nad organizacją próbowali przejąć ekstremiści religijni wspierani przez ojca Bhindranwalego, ale bez powodzenia. Rezygnacja Longowala nie została przyjęta i niebawem podpisał on w Delhi porozumienie, które miało przywrócić pokój w Pendżabie. Jego sygnatariusze oświadczyli, że kończy ono okres konfrontacji i zapoczątkowuje erę przyjaźni, dobrej woli i współpracy. Sikhowie otrzymali satysfakcję, a Akali Dal po raz pierwszy wyrzekła się separatyzmu. Jednak ekstremiści sikhijscy ze Zjednoczonej Akali Dal Baby Jogindera Singha i AISSF odrzucili porozumienie jako zdradę, ogłosili Longowala zdrajcą i zapowiedzieli kontynuowanie walki o Khalistan. Dnia 20 sierpnia 1985 r., zaledwie 27 dni po podpisaniu porozumienia z Rajivem Gandhim, Longowal został zabity przez trzech młodych sikhów. Niemal natychmiast po jego śmierci wybrano nowego szefa Akali Dal. Został nim Surjit Singh Barnala, bliski współpracownik Longowala. Postanowiono tez nie odwoływać wyborów stanowych, w których przytłaczające zwycięstwo odniosła Akali Dal[20]. Barnala jako przewodniczący Akali Dal otrzymał funkcję premiera w pendżabskim gabinecie. Miał on jednak skrępowane ręce i był atakowany z wielu stron. Najbardziej dawała mu się we znaki awanturnicza AISSF. Jej działacze byli niezadowoleni ze zbyt powolnego zwalniania z aresztów ich kolegów. Rywalizowali też z akalisami o prawo do rozbiórki i ponownej odbudowy Akal Takht własnymi siłami, aby zmazać z niego znamię profanacji[21].Nie zaprzestano tez działalności terrorystycznej. Podkładano bomby w pociągach, napadano na banki, stacje benzynowe i autobusy.
Dnia 26 stycznia 1986 r., w dniu święta narodowego Indii, radykalny odłam AISSF przejął kontrolę nad Złotą Świątynią, nad którą znów wywieszono flagę Khalistanu i gdzie sprzedawano portrety nowych męczenników – Bhindranwala oraz zabójców Indiry Gandhi. Studenci zwołali w świątyni zjazd generalny wspólnoty (Sarbat Khalsa) – pierwsze tego typu zgromadzenie od dwustu lat. Doprowadzili na nim do dymisji pięciu głównych kapłanów Złotej Świątyni i wybrali w ich miejsce uległych fundamentalistów, którzy wyklęli prezydenta Zaila Singha i ministra rolnictwa Butę Singha. Oznajmiono, że Pendżab z nikim nie będzie dzielił się wodą swych rzek i ogłoszono listę wrogów sikhizmu, na której znalazł się nie tylko premier Gandhi, ale i cały gabinet Akali Dal. Wkrótce potem akalisi zorganizowali w Anandpur Sahib własny Sarbat, gdzie hierarchia Zarządu Gurdwar anulowała bezprawne posunięcia studentów. Spowodowało to ponowną polaryzację stanowisk. Złotą Świątynię znów opanowali ekstremiści, a w całym stanie zapanował terror. Niemal codziennie ginęli ludzie, dochodziło też do starć sikhów z bojownikami Armii Sziwy (Shiv Sena) – fanatycznej organizacji hinduskiej. W dwóch napadach na autobusy zastrzelono 40 pasażerów, którzy byli wyznawcami hinduizmu. Były to prowokacyjne zbrodnie obliczone z jednej strony na exodus zastraszonych hindusów z Pendżabu, z drugiej zaś na odwetowe pogromy sikhijskie poza Pendżabem, w wyniku których sikhowie przenosiliby się do „ojczyzny”.
Symbol Khalsy
W połowie lat 80. terroryzm stał się metodą działania części separatystów sikhijskich, domagających się utworzenia niepodległego Khalistsanu. Ich najbardziej spektakularny atak przeciw Indiom miał miejsce 23 czerwca1985 r., kiedy na pokładzie samolotu pasażerskiego Air India lecącego z Toronto do Londynu i znajdującego się niedaleko wybrzeża Irlandii wybuchła bomba, zabijając 329 osób. Jednocześnie w terminalu lotniska Narita w Tokio w eksplozji innej bomby, która miała być wniesiona do samolotu Air India, lecącego do Bangkoku, zginęło dwóch japońskich pracowników obsługi. W kolejnych latach sikhowie dokonywali licznych ataków na przedstawicieli władz indyjskich w Pendżabie. W lipcu 1986 roku z rąk sikhijskich ekstremistów zginął emerytowany generał Arun Vaidya. Był on szefem sztabu armii indyjskiej podczas operacji „Błękitna Gwiazda” i za to umieszczono go na liście likwidacyjnej z wysokim numerem czwartym (pierwszy miała Indira Gandhi, drugi otrzymał jej syn, trzeci – prezydent Zail Singh).Vaidya zastrzelony został w biały dzień na ulicy Puny, miasta w stanie Maharasztra. Terroryści dowiedli znów w ten sposób, że mogą uderzać w dowolnym miejscu i czasie. W dniu 2 października 1986 r. młody sikh próbował zastrzelić w New Delhi premiera Rajiva Gandhi.
Prowokacją było proklamowanie 29 kwietnia 1986 r. w Amritsarze niepodległości Khalistanu. Następnego dnia siły bezpieczeństwa wkroczyły na teren Złotej Świątyni, aby usunąć niej sztandar Khalistanu i separatystów, ale akcja ta postawiła stanowego premiera Surjita Barnalę Singha w obliczu ekskomuniki. Aby zmazać swoją winę musiał przez tydzień czyścić obuwie pielgrzymów, pozostawione na progu przed wejściem do świątyni. Akali Dal znalazła się w kryzysie politycznym. Po rozłamie utrzymywała się przy władzy tylko dlatego, że popierali ją faktycznie deputowani opozycyjnej Partii Kongresowej. Na początku 1987 r. Barnala Singh został ponownie obłożony klątwą przez nowo wybrany Akal Takht, pięcioosobowy areopag kapłański Złotej Świątyni i ubezwłasnowolniony przez ekstremistów. Kapłani ogłosili utworzenie Nowej Zjednoczonej Akali Dal, zmierzającej do oderwania Pendżabu od Indii. W maju 1988 r. siły indyjskie przystąpiły do operacji „Czarny Grom” przeciwko ekstremistom, którzy ponownie ufortyfikowali się w Złotej Świątyni. Zginęło 40 osób. W sumie w latach 1984-1994 w Pendżabie życie straciło od 15 do 25 tys. ludzi
W sierpniu 1991 r. sikhijscy ekstremiści ranili w Bukareszcie ambasadora Indii Julio Francisa Ribeiro, byłego dyrektora generalnego policji w Pendżabie, a w październiku 1991 roku uprowadzili rumuńskiego charge d’affaire w New Delhi, Liviu Radu. Głośnym aktem sikhijskiego terroryzmu było też zamordowanie premiera Pendżabu Beanta Singha w samobójczym zamachu bombowym w Czandigar 31.08.1995 r.
W ostatnich latach zauważalny jest ustawodawczy wpływ SGPC i Akali Takht (Ponadczasowy Tron)[22], co sprawia, że ortodoksyjny sikhizm staje się nurtem politycznym. Oprócz ekstremistycznego skrzydła Akali Dal i zbliżonych do niej organizacji, w latach 80. XX w. działała w Indiach Dal Khalsa, jawnie uznająca przemoc za jedyny sposób wywalczenia niepodległego państwa sikhijskiego. Znana jest również Babbar Khalsa lub Babbar Khalsa International z główną siedzibą w Vancouver, wzorująca się na żydowskich terrorystach z okresu przed powstaniem Izraela i rekrutująca sikhów do Armii Wyzwolenia Khalistanu i samobójczych akcji terrorystycznych. Posiada ona swoje siedziby w USA, RFN i Holandii. W USA głównym rzecznikiem Khalistanu jest mieszkający w Waszyngtonie Ganga Singh Dillon, prezes fundacji Nankana Sahib, związany z tzw. Światową Organizacją Sikhów.
Ogółem poza granicami Indii działa ponad 20 organizacji prokhalistańskich. Należy do nich również International Sikh Youth Federation – ISYF (Międzynarodowa Sikhijska Federacja Młodych) i Khalistan Zindabad Force – KZF (Patriotyczne Siły Khalistanu). Ta druga organizacja posiadała bliskie kontakty z pakistańskim wywiadem wojskowym ISI (Inter-Services Intelligence). Zobowiązała się do prowadzenia wspólnych działań z Hizb ul-Mudżahidin[23] przeciwko siłom indyjskim w stanie Dżammu i Kaszmir. W latach 1988-1999 członkowie KZF podkładali bomby z autobusach i pociągach kursujących w Kaszmirze. W 2000 r. zabity został przywódca organizacji – Romi Singh Amritpal. Po jego śmierci przywództwo nad grupą objął Ranjit Singh Neeta. Wśród potencjalnych celów zamachów KZF wymienia się wysokiej rangi przedstawicieli administracji rządowej Indii oraz działaczy sikhijskich, którzy nie popierają działań zbrojnych ugrupowania. ISYF jest natomiast aktywna głównie w północnych Indiach. W 1992 r. indyjskie siły bezpieczeństwa odniosły kilka sukcesów w walce z członkami tej organizacji. Wielu jej działaczy wyemigrowało do Wielkiej Brytanii, Afryki, obu Ameryk, Australii i Nowej Zelandii, tworząc nowe komórki, udzielające finansowego wsparcia oraz międzynarodowe organizacje lobbujące na ich rzecz. ISYF i Babbar Khalsa uznane zostały przez Unię Europejską za organizacje terrorystyczne.
Symbol Babbar Khalsa International
Współpraca sikhijskich nacjonalistów z pakistańskimi służbami specjalnymi ma długą tradycję. Islamabad finansował ruch separatystyczny w indyjskim Pendżabie. W latach 1985-1986, w miarę jak zwiększały się dostawy i polepszała jakość dostarczanej przez ISI broni, terroryzm sikhów i działalność wywrotową w Pendżabie cechowały rosnący militaryzm i radykalizacja. W atakach terrorystycznych zaczęto wykorzystywać w Indiach udoskonalone bomby, identyczne do tych, których używali afgańscy mudżahedini przeciwko wojskom ZSRR. Eskalację sikhijskiego terroryzmu przypisywano lepszemu szkoleniu, jakie separatyści z Akali Dal odbierali w afgańskich obozach mudżahedinów, gdzie byli kierowani przez ISI. Bezpośredni dowód na szkolenie ich w Afganistanie uzyskano w 1985 r., gdy grupa sikhijskich bojowników zginęła podczas radzieckiego ataku na obóz szkoleniowy ruchu oporu we wschodnim Afganistanie. Zdobyto tam również dokumenty należące do Akali Dal. Obozy szkoleniowe nie należały jednak do afgańskich mudżahedinów. Znajdowały się one pod kontrolą ISI. Od początku lat 80. Islamabad zbijał własny kapitał polityczny na wojnie afgańskiej. Pakistańskie służby specjalne bazowały na rosnącym i hojnie finansowanym systemie szkolenia i zaopatrywania afgańskich mudżahedinów, wykorzystując go jako przykrywkę do rozszerzania wsparcia i finansowania innych grup rebelianckich, zaangażowanych w wywrotową działalność w Indiach.
W 2010 r. indyjskie siły bezpieczeństwa zlikwidowały w Pendżabie co najmniej 13 komórek Babbar Khalsa International przygotowujących zamachy terrorystyczne. Celami fundamentalistów były głównie indyjscy politycy oraz oficerowie służb bezpieczeństwa. Mimo sukcesów służb indyjskich w zwalczaniu separatystów, nie ustaje aktywność sikhijskich ekstremistów, inspirowanych najprawdopodobniej przez pakistański wywiad wojskowy ISI.
Konflikt sikhijski przeniesiony został do Europy. W maju 2009 r., podczas kazania Sri Guru Radiwasa Sabhy, który przybył na sikhijską uroczystość do Wiednia z Indii, jego przeciwnicy otworzyli ogień, próbując zabić przewodnika duchowego. Został on zasłonięty przez swoich zwolenników. Sześciu mężczyzn uzbrojonych w noże i pistolety zaatakowało inne osoby W tym czasie w gurudwarze przebywało ok. 200 wiernych. Rannych zostało co najmniej 15 osób, w tym 5 ciężko. W wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu guru Sant Rama Anand. Obrażenia odniósł guru Sant Nirajnan Das Interweniowała austriacka jednostka antyterrorystyczna „Vega”. W Austrii mieszka, według różnych źródeł, od 500 do 3 tys. wyznawców sikhizmu. Mają oni dwoje świątynie w Wiedniu, Salzburgu i Klagenfurcie. Konflikt między grupami sikhów narastał od wielu lat. Austriacka policja otrzymywała sygnały o rywalizacji między zwolennikami kilku działających w Austrii guru. Świątynia, w której doszło do ataku, należy do sikhijskiej sekty Dera Sach Khand, której założycielem jest Sri Guru Radiwas Sabha. Informacja na temat incydentu w Wiedniu wywołała zamieszki w indyjskim Pendżabie. Rozruchy rozpoczęły się w Jalandhar. Tysiące sikhów wyszło na ulice podpalając samochody i demolując budynki rządowe. Ogłoszono godzinę policyjną, a spokój zaprowadziły dopiero siły wojskowe. Sprawcy zamachu w Wiedniu zostali skazani na kary dożywotniego i wieloletniego więzienia.
W lipcu 2010 r. aresztowano w Hamburgu 5 członków KZF, podejrzanych o planowanie zamachu na wysokiej rangi sikhijskiego przywódcę religijnego z indyjskiego stanu Pendżab. Do zamachu miało dojść na terenie Austrii. Ponadto prokuratura zarzuciła zatrzymanym utrzymywanie kontaktów z liderami organizacji działającymi na terenie Pakistanu, zbiórkę środków na działalność grupy oraz nielegalne posiadanie broni. W grudniu tego samego roku zatrzymano dwóch następnych członków KZF, którzy usiłowali dokonać zakupu broni i amunicji. W 2005 r. organizacja ta została wpisana przez UE na listę organizacji terrorystycznych.
W połowie października 2011 r. indyjskie siły bezpieczeństwa przejęły na stacji kolejowej w mieście Ambala (stan Haryana w północnych Indiach) materiały wybuchowe, które miały zostać użyte do zamachów terrorystycznych w Delhi. Według rzecznika policji, materiały wybuchowe przekazane zostały organizacji Babbar Khalsa przez pakistańską Laszkar-e Taiba, a przygotowywany atak terrorystyczny miał zakłócić przebieg hinduistycznego święta Diwali (Święto Świateł).
W latach 2012-2013 kilkakrotnie próbowano dokonać w Londynie zamachu na gen. Kuldipa Singha Brara, który w 1984 r. dowodził szturmem na Złotą Świątynię w Amritsarze. W momencie operacji „Błękitna Gwiazda” napastnicy byli dziećmi. W styczniu 2014 r. premier Wielkiej Brytanii David Cameron zarządził zbadanie sprawy udziału oficera brytyjskich sił specjalnych SAS w wydarzeniach z 1984 r. w Amritsarze. Było to następstwem znalezienia dokumentów w odtajnionych materiałach archiwalnych, odnoszących się do tamtego okresu. Ówczesna premier Margaret Thatcher oddelegowała brytyjskiego oficera jako doradcę przy przygotowaniu ataku. Przeprowadzone w 2014 r. śledztwo wykazało, że jego udział przy planowaniu ataku na sikhijskich separatystów w Złotej Świątyni nie miał jednak większego wpływu na bieg wydarzeń.
W lipcu 2019 r. aresztowano w Pendżabie 39 członków organizacji Sikhs for Justice – SFJ (Sikhowie na rzecz Sprawiedliwości). Została ona założona w 2007 r. w USA przez Gurpatwanta Singha Pannuna, dla wspierania secesji Pendżabu w celu utworzenia na jego terenie Khalistanu. Grupa ta przeprowadziła w ostatnich latach wiele zamachów terrorystycznych w Pendżabie. We wrześniu 2019 r. policja w Malezji zatrzymała 15 ekstremistów należących do Państwa Islamskiego i grupy Maute oraz obywatela Indii będącego członkiem SFJ.
[1] Sikhizm („sikh” – uczeń) jest synkretyczną, monoteistyczną religią łączącą niektóre elementy hinduizmu i islamu. Za jego twórcę uważa się Guru Nanaka (1469-1539). Słowo „guru”, oznaczające mistrza lub nauczyciela duchowego sikhów, jest połączeniem dwóch wyrazów: „gu” – ciemność i „ru” – światło, a więc guru to osoba, która wydobywa wiernych z ciemności i prowadzi ku oświeceniu, poznaniu Boga. W historii sikhizmu było dziersięciu guru. Ostatni, Gobind Singh (1666-1708), przekształcił w 1699 r. pokojową dotąd wspólnotę w wojownicze bractwo Khalsa Panth (Czystej Wiary) i wyposażył jego wojowników w łatwo rozpoznawalne symbole (nie strzyżone włosy, turban, żelazna bransoleta, miecz, przydomek Singh – Lew dla mężczyzn i Kaur – Księżniczka dla kobiet). Pod wpływem muzułmańskich prześladowań cesarza Aurangzeba (1657-1707), który jako jedyny z dynastii Wielkich Mogołów ściśle identyfikował się z zasadami islamu, dążył do narzucenia tej religii na całym subkontynencie indyjskim i ściął dziewiątego guru, Tegha Bahadura, Gobind Singh oświadczył, że od tej pory nie będzie już ludzkich przywódców. W przyszłości jedynym guru sikhów będzie ich Księga. Głównym centrum sikhizmu jest Złota Świątynia w Amritsarze, zwana Harmandir lub Darbar Sahib, gdzie przechowywana jest Pani Księga (Adi Sri Guru Granth Sahib Ji – „Wzniosła księga pierwotna, która jest Panem i Mistrzem Duchowym”, zwana w skrócie Adi Granth – „Najpierwsza Księga”). Ten święty tekst zawiera zbiór hymnów religijnych, zajmujący 1430 stron. Hymny poprzedza wstęp, który przypomina wszystkim wiernym tak zwaną podstawową formułę sikh, streszczającą dogmaty wiary oraz główne modlitwy, które każdy pobożny wyznawca powinien odmawiać codziennie rano, wieczorem i w nocy. Kopie Pani Księgi znajdują się w centralnym miejscu każdej gurdawary, czyli świątyni sikhijskiej. Obecnie liczbę wyznawców sikhizmu ocenia się na ok. 30 mln. Zamieszkują głównie w indyjskim Pendżabie. Znaczna jest również sikhijska diaspora w Afryce Wschodniej, Australii, Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej.
[2] Powstanie sipajów (żołnierzy indyjskich na służbie brytyjskiej) zostało stłumione w 1858 r. Zakończyło się wypędzeniem ostatniego cesarza z dynastii Mogołów – Bahadura Szaha II. W tym samym roku królowa Wiktoria zlikwidowała Kompanię Wschodnioindyjską, a jej posiadłości zostały wcielone do Korony Brytyjskiej. W 1876 r. proklamowano w Delhi brytyjską królową cesarzową Indii, w imieniu której władzę sprawował wicekról. W 1911 r. przeniósł on siedzibę z Kalkuty do Delhi (New Delhi).
[3] Ojczyzną sikhów jest Pendżab. Jednak nazwa ta dla sikhów zmieniła swoje znaczenie w 1947 r. Niegdyś dotyczyła regionu geograficznego w północno-zachodnich Indiach, który od Peszawaru (obecnie w północno-zachodnim Pakistanie) sięgał prawie po Delhi. Obecnie Pendżab jest prowincją Pakistanu i jedną z prowincji Republiki Indii, zajmując jedną trzecią poprzedniego obszaru.
[4] Akali oznacza dosłownie „czciciel bezczasowego Boga”. Mówi się tak o sikhach Bandy Singha Bahadura, który po roku 1708 (śmierć dziesiątego guru – Gobind Singha) dążył do obalenia władzy Wielkich Mogołów. Nazywani są tak również „opiekunowie Tronu Ponadczasowego” (Akal Takht), którzy nie uznali władzy maharadży Randżita Singha. W Wielkiej Brytanii i innych krajach, gdzie osiedlili się sikhowie, istnieje ciało wybieralne, Shiromani Akali Dal.
[5] Sikhowie uważali, że ich bojowy i materialny wkład w pierwszej wojnie światowej nie został należycie zrekompensowany. Ponadto kontakt ze światem zewnętrznym (również wskutek emigracji z Pendżabu do USA i Kanady) rozbudził świadomość polityczną sikhów i sprawił, że znaleźli się oni w awangardzie indyjskiej działalności patriotycznej i niepodległościowej.
[6] SGPC powstał w 1920 r. w Pendżabie. Jego celem było pokojowe przejęcie gurdwar znajdujących się w rękach różnych sekt sikhijskich, a nie ortodoksyjnych wyznawców religii, zwłaszcza sekty udasi. Trudności z pokojowym przejmowaniem świątyń pociągnęły za sobą utworzenie militarnej organizacji Akali Dal, która siłą zmuszała do oddawania sprawowanej pieczy nad gurdwarami w ręce SGPC.
[7] Ustawa o gurdwarach postawiła członków SGPC przed koniecznością określenia kanonu wiary i praktyk religijnych, bowiem w ciągu dwustu lat wytworzył się w tych sprawach zamęt spowodowany między innymi przenikaniem do kultu sikhijskiego obrzędów hinduskich. W 1931 r. odbyło się w Amritsarze spotkanie, w wyniku którego postanowiono wydać kodeks, regulujący życie jednostki i zbiorowości. W 1945 r. SGPC uchwalił kodeks – Rehat Marjadę.
[8] Ponad 2,5 mln sikhów (przeważnie zamożnych rolników (dżatów) musiało się przenieść do indyjskiej, znacznie uboższej części Pendżabu. W wyniku tych przesiedleń w niektórych rejonach sikhowie znaleźli się już w większości, ale mimo odejścia muzułmanów do Pakistanu wciąż dwie trzecie ludności stanu Pendżab stanowili hindusi. Ponadto zniesienie osobnych okręgów wyborczych dla sikhów (a także wszystkich przywilejów, jakie mieli w epoce kolonialnej) wywołało nastroje rozgoryczenia.
[9] Hindusi, obawiając się politycznej dominacji sikhów, oświadczali, że ich językiem macierzystym jest hindi, a nie pendżabski.
[10] Jednakże Pendżab i Harjanę skonfliktowało utworzenie wspólnej stolicy – zaprojektowanego przez Le Corbusiera i Macieja Nowickiego (Amerykanina polskiego pochodzenia) miasta Czandigar.
[11] Postępujące rozdrobnienie gospodarstw rolnych przy nader słabo rozwiniętym przemyśle przyczyniło się do powstania licznej warstwy bezrobotnych. Bardziej wykształceni wyjeżdżali do Wielkiej Brytanii i Ameryki Północnej, część natomiast szukała pracy nad Zatoką Perską lub w innych regionach Indii (głównie północnych).
[12] Powoływano się przy tym na precedens Kaszmiru, któremu art. 370 konstytucji indyjskiej przyznał specjalny status autonomiczny. Wynikało to jednak ze szczególnej sytuacji prawno-politycznej w 1947 r., gdy maharadża Kaszmiru Hari Singh zgłosił akces do Indii.
[13] Nirankari jest nazwą sikhijskiej sekty wierzącej w Boga jako bezcielesnego ducha. Założył ją Baba Dajal Das (1783-1854) z Peszawaru. Grupa dość liberalnie traktowała pewne rygory Khalsy, czcząc na równi z Panią Księgą (Granth Sahib) własną świętą księgę autorstwa Dasa. Uznawała swych przywódców za kolejnych żyjących guru. Sekta zyskała popularność początkowo na obszarach należących dziś do Pakistanu. Za panowania maharadży Randżita Singha, zwanego sikhijskim Bonapartem, który w pierwszej połowie XIX w. utworzył sikhijskie państwo ze stolicą w Lahore, ruch nirankari trafił na silny opór, ponieważ zagrażał pokojowi i tolerancji religijnej, których strzegł władca. Popularność zyskał, kiedy do Pendżabu przybyli misjonarze chrześcijańscy i hinduistyczni kaznodzieje z ruchu reformatorskiego Arja Samadż. Uznano wówczas ruch nirankari za jeszcze jeden, tylko że miejscowy, nurt reformacji. W wielu gurdwarach zrezygnowano pod jego wpływem z rytuałów hinduskich, które wkradły się do nabożeństw. Jednak największą i trwałą zasługą uczniów Baby Dasa było wprowadzenie zwyczaju zawierania małżeństw przed Panią Ksiegą i przy śpiewie hymnu Guru Amara Dasa (guru w latach 1552-1574). Sekta rozproszyła się po 1947 r. w niemal całych Indiach, ale najwięcej członków miała w Pendżabie. Liczebność sekty oblicza się szacunkowo na kilkaset tysięcy wyznawców. Inny ruch reformatorski w sikhizmie tego okresu, który zachował odrębność do dziś, nazywał się namdhari. Jego nazwa pochodzi od nacisku, jaki jego najsłynniejszy przywódca, Baba Rama Singh, kładł na uwielbienie Nam, czyli „Imienia”. Grupa ta występowała również pod nazwą „Kuka”, czyli „Krzykacze”. Nazwa pochodzi stąd, że pod koniec swoich nabożeństw czciciele Nam niekiedy tańczą i krzyczą (kuk) w ekstazie.
[14] Nazwa pochodzi od obwodu Naksalbari w Bengalu Zachodnim i obejmuje zwolenników fizycznego zniszczenia „wrogów ludu” i odbierania im własności przemocą dla dobra rewolucji. Naksalici kierowali buntami chłopskimi, jakie w 1967 r. wybuchły w głodujących regionach Bengalu Zachodniego. Od 1969 r. działali pod egidą lewackiej Komunistycznej Partii Marksistowsko-Leninowskiej, aktywnej zwłaszcza w Kalkucie, gdzie zorganizowali gwałtowne demonstracje i zamachy bombowe, publikowali listy z nazwiskami zabitych właścicieli ziemskich i policjantów. Zostali rozbici w wyniku działań sił bezpieczeństwa. Ruch ten odrodził się i obecnie znany jest z prowadzenia działalności terrorystycznej we wschodnich stanach Indii.
[15] Nawet w normalnych warunkach porozumienie rządu z sikhami nie byłoby możliwe. Dotyczyło ono nie tylko większej autonomii dla Pendżabu, ale i kwestii związanych z żywotnymi interesami innych stanów, jak na przykład podział wód rzecznych, zmian terytorialnych i nauki języka pendżabi. Wydawało się, że względnie najszybciej będzie można osiągnąć pewien postęp tam, gdzie wchodziły w grę zagadnienia natury bardziej religijnej. Sikhom chodziło m.in. o nadanie Amritsarowi statusu „świętego miasta”, o transmisje radiowe hymnów modlitewnych ze Złotej Świątyni, o zezwolenie na podróżowanie w samolotach Indian Airlines z kirpanami (szable lub zakrzywione sztylety – jeden atrybutów tożsamości sikhów), o zmianę nazwy pociągu pospiesznego „Latająca Poczta” z Amritsaru do Bombaju na „Ekspres Złotej Świątyni” i wreszcie o przekazanie wszystkich gurdwar indyjskich wraz z ich funduszami pod zwierzchnictwo amritsarskiego Zarządu SGPC
[16] Komendantem i wykonawcą egzekucji był Surinder Singh Sodhi, zastrzelony niedaleko Złotej Świątyni w Amritsarze przez przyjaciółkę Bhindranwalego. Nie udało się ustalić, czy był to wynik wewnętrznych porachunków, czy część spisku na życie Bhindranwalego. Dzięki temu zabójstwu Bhindranwale przeciągnął na swoja stronę grupę umiarkowanych członków kierownictwa Akali Dal, rzucając oskarżenie na sekretarza organizacji Gurhana Singha, bliskiego współpracownika Longowala.
[17] Jednym z wymienianych wojskowych był gen. Shabeg Singh, usunięty z armii dyscyplinarnie tuż przed emeryturą (podobno niesłusznie). Był on specjalistą od walki partyzanckiej, szkolił Mukti Bahini – wyzwoleńcze siły Bangladeszu w 1971 r.
[18] Przed wojskiem postawiono wyjątkowo trudne zadanie. Musiało oszczędzać sanktuarium i uwzględniać fakt, że w kompleksie świątynnym znajdowali się także członkowie kierownictwa Akali Dal, najwyżsi kapłani oraz liczni pielgrzymi. Jednakże okazało się, że świątynia ufortyfikowana jest znacznie lepiej, niż myślano, i ze znajomością sztuki wojskowej. Ponadto obrońcy byli doskonale uzbrojeni, oprócz lekkich i ciężkich karabinów maszynowych, mieli wyrzutnie pocisków przeciwpancernych i olbrzymią ilość amunicji.
[19] Chauchan był założycielem w kwietniu 1980 r. organizacji Narodowa Rada Khalistanu. Została ona zdelegalizowana przez władze indyjskie dwa lata później za propagowanie przemocy jako jedynego sposobu na wywalczenie niepodległego państwa sikhijskiego i uznająca Pakistan za strategicznego sprzymierzeńca.
[20] Na 117 miejsc w stanowym zgromadzeniu ustawodawczym (Vidham Sabha) partia zdobyła 73 mandaty (do tej pory miała 37). Uzyskała także 7 mandatów z 13 przysługujących Pendżabowi w parlamencie centralnym
[21] Chodziło o to, że budynek – uszkodzony podczas operacji „Błękitna Gwiazda” – naprawili na prośbę władz i pod kontrolą wojska „kolaboranci” z sekty nihangów, a ich przywódca Baba Santa Singh został za to później ekskomunikowany z Khalsy.
[22] Akali Takht znajduje się w Amritsarze w obrębie murów Złotej Świątyni. Jest to miejsce, gdzie podejmuje się i ogłasza większość decyzji wspólnoty sikhijskiej (Panth). Poza Akali Takht istnieją jeszcze cztery inne Takht, które pełnią tę samą funkcję. Są to Takht Sri Pana Sahib, Takht Sri Kesgarh (inaczej Anandpur Sahib), Takht Sri Damdama Sahib i Takht Sri Hazur Sahib.
[23] Organizacja została założona 1989 r. korzystając z poparcia Dżama’at-e Islami Pakistan (Stowarzyszenia Muzułmańskiego Pakistanu).