Tytułową tezę potwierdza nie tylko atak nożownika w dniu 25 września, w pobliżu dawnej siedziby redakcji tygodnika satyrycznego Charlie Hebdo, w którym ciężko ranne zostały dwie osoby[1], ale także wzrastająca liczba rozpoznanych islamskich ekstremistów, którym Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Direction Générale de la Sécurité Intérieure – DGSI) założyła specjalną kartotekę – Akta w celu zapobiegania radykalizacji o charakterze terrorystycznym (Fichier des signalements pour la prévention de la radicalisation à caractère terroriste – FSPRT). W kartotece tej znajdują się obecnie dane ponad 8130 osób. We francuskich więzieniach przebywa obecnie 505 islamskich ekstremistów. Wielu z nich opuści zakłady karne w najbliższych trzech latach, stanowiąc potencjalne zagrożenie, ponieważ nie ulegli oni deradykalizacji. Skuteczność programów deradykalizacyjnych wydaje się być wątpliwa. Brak jest możliwości oceny, czy ktoś „złagodził” swoje poglądy. Stwierdzenie takiej osoby, że porzuciła swoje idee może być bowiem uznana za kłamstwo. Trudno jest także prognozować jej dalsze zachowanie. Rzekoma szczerość skruchy islamistów bywa również fałszywa. Bardzo często pozorują oni jedynie zmianę postępowania, by odwrócić uwagę służb bezpieczeństwa od ich rzeczywistych celów. Francuzi otwarcie przyznali, iż są bezradni w obliczu radykalizacji młodzieży muzułmańskiej. W jednym z ośrodków utworzonych na przykład w 2016 r. w zabytkowej rezydencji w miejscowości Beaumont-en-Veron k/Tours psycholodzy przekonywali ekstremistów, że europejska cywilizacja nie jest „dziełem szatana”, które należy zniszczyć. Zakończyło się to jednak porażką. Pierwszych kilkunastu pensjonariuszy tego ośrodka, do którego zostali oni wysłani m.in. na mocy decyzji sędziów, uznało, że w ośrodku prowadzone jest „atyislamskie pranie mózgu”. Po kilkunastu tygodniach zaczęli oni wygłaszać tezy jeszcze bardziej wrogie Zachodowi niż przedtem. Jeden z nich zaatakował i pobił pracowników ośrodka, którego celem było „humanistyczne podejście” do potencjalnych terrorystów. Jego natychmiastowego zamknięcia zażądali okoliczni mieszkańcy, obawiający się o swoje bezpieczeństwo[2].
[1]Sprawca, 18-letni Pakistańczyk myślał, że atakuje dziennikarzy satyrycznego tygodnika w odwecie za ponowne zamieszczenie karykatur proroka Muhammada w związku z rozpoczętym procesem osób biorących udział w przygotowanie i pomoc w zamachach ze stycznia 2015 r., o czym jest mowa w dalszej części artykułu
[2]http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-fiasko-osrodka-deradykalizacji-islamskich-ekstremistowzaost,nId,2350383
(dostęp: 10 II 2017).
[3]D. Thompson, Les Revenants, Paris 2016, Seuil.
[4]http://wpolityce.pl/swiat/329107-szokujacy-raport-francuzi-sa-bezradni-w-obliczu-radykalizacji-mlodych-muzulmanow-nikt-nie-jest-w-stanie-powstrzymac-tego-procesu (dostęp: 25 II 2017).
[5]M. Widy, Życie codzienne w muzułmańskim Paryżu, Warszawa 2005, Dialog.