Mimo tego że zarówno szyici, jak i sunnici są wyznawcami islamu oraz podążają za założeniami tej samej eschatologii, a ich życie codzienne reguluje pięć głównych filarów wiary, na których opiera się ta religia, różnice zarówno w kwestiach teologicznych, jak i historycznych pomiędzy obiema odłamami są bardzo znaczące. Całkowicie inne są także kwestie polityczne, a czasami ekonomiczne dotyczące sunnitów i szyitów, co w sposób oczywisty przekłada się na sposób walki z problemami, na które napotykają oni w swych społecznościach, między innymi w Iraku, gdzie pomimo kilkusetletniej pokojowej koegzystencji, po obaleniu Saddama Hussajna oraz interwencji amerykańskiej w 2003 roku doszło do walki o władzę w kraju między obiema frakcjami. Bardzo trudno jednak jest omawiać jakiekolwiek różnice pomiędzy wyznawcami dwóch głównych odłamów islamu bez poznania okoliczności, w jakich doszło do rozłamu w muzułmańskiej ummie.
Spór o sukcesję po Proroku
Po śmierci proroka Muhammada, do której doszło w 632 roku dla większości muzułmanów było jasne, iż jego następcą powinien zostać Abu Bakr – teść, powiernik oraz najbliższy doradca pierwszego przywódcy muzułmańskiej społeczności. Część wyznawców Allaha nie zaakceptowała jednak tego wyboru, uznając, iż ta funkcja musi pozostać wśród członków rodziny Muhammada. Zwolennicy takiego stanowiska wspierali więc Alego – kuzyna i jednocześnie zięcia proroka. Dla sunnitów jego czterej pierwsi następcy: Abu Bakr, Omar, Osman i Ali nosili tytuł kalifa, byli więc przywódcami ummy, jednocześnie nieposiadającymi żadnych cech i sił związanych z proroctwem, w ich gestii leżało bowiem jedynie utrzymanie porządku opartego na prawie szariatu oraz sprawowanie władzy politycznej. Dla szyitów Ali uznawany jest za pierwszego imama, noszącego w sobie światło proroka, moc inicjacji oraz posiadającego wiedzę ezoteryczną. Ze względu na przesadną według sunnitów gloryfikację zarówno postaci Alego, jak i członków jego rodziny, często wśród muzułmanów szyitów uznaje się za politeistów, co w islamie uznawane jest za najcięższy grzech. Ze względu na to, zwolennicy Alego nierzadko byli prześladowani przez sunnitów o radykalnych poglądach. Mimo tego, iż wyznawcy obu odłamów w wielu krajach żyją obok siebie, konflikty między nimi mają głównie podłoże polityczne, najlepszym tego odbiciem jest konflikt o przywództwo na Bliskim Wschodzie pomiędzy sunnicką Arabią Saudyjską i szyickim Iranem. Mimo tego, iż sunnici stanowią znakomitą większość wśród muzułmanów, widać iż stosunki między krajami uznawanymi za stricte sunnickie i tymi, w których występują regiony z szyicką większością znacznie się pogarszają. Nierzadko więc w wyniku konfliktów zbrojnych na danych obszarach lub też tych o zasięgu globalnym dochodzi do ataków i działań terrorystycznych dokonywanych przez wyznawców zarówno jednego, jak i drugiego odłamu.
Ogólne postrzeganie zjawiska terroryzmu
Radykałowie sunnicy i ekstremiści szyiccy różnią się ogólnym podejściem do terroryzmu, inaczej bowiem postrzegają jego cele oraz wykorzystanie tego typu walki. Ci pierwsi mają tendencję do podejmowania działań trwałych, postrzegając wojnę przeciwko niewiernym i apostatom, jako swój stały obowiązek. Dla szyitów, poza trwałą i otwartą walką z Izraelem, ataki dokonywane na dane grupy i cele mają charakter państwowy, polityczny i organizacyjny. Różnica pojawia się także, jeśli chodzi o sam aspekt rekrutacji bojowników i rozwijania misji terrorystycznych.
Powszechnie wiadomo bowiem, iż rozwój szyickich grup jest zwykle bezpośrednio finansowany z budżetu państw, w których interesie podejmują one działania, tak jak na przykład Hezbollah, który od samego początku swej działalności otrzymuje wsparcie finansowe od Iranu. Salaficcy dżihadyści bardzo często zaś otrzymują spore datki finansowe od swych współwyznawców, również emigrantów przebywających na Zachodzie. Analizując wydarzenia, do których doszło na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat wyraźnie widać również, iż szyici często dokonywali ataków na konkretne jednostki, zazwyczaj będące wrogami politycznymi tego typu ugrupowań, podczas gdy sunnici nie stronili od tak zwanych morderstw grupowych, dokonywanych nie tyle w celu pozbycia się wrogów politycznych, co zastraszenia danej społeczności. Ponadto, o wiele bardziej intensywnie pracują oni nad rozwojem propagandy mającej na celu wzięcie na siebie odpowiedzialności za jak największą liczbę ataków, co ma udowodnić rozmach i bezwzględność w działaniu danego ruchu. Celem niemal każdego sunnickiego ruchu fundamentalistycznego jest także obsesyjna potrzeba nawracania na islam oraz narzucenie jego założeń przy użyciu siły. Podczas gdy islamscy „tradycjonaliści” do swych działań wykorzystują aspekty religijne, szyici zdecydowanie bardziej koncentrują się na osiągnięciu określonych celów politycznych. Z tego względu na ich działanie mogą być najbardziej narażone państwa działające na szkodę Iranu, które tak czy inaczej na początku lat osiemdziesiątych radykalnie poprawiły swoje działania oraz postawę antyterrorystyczną, przede wszystkim z obawy o działania Hezbollahu.