16 marca 2023 r. Sąd Najwyższy w Pakistanie nakazał wstrzymać policji do 17 marca aresztowanie Imrana Khana, aby załagodzić falę przemocy, jaka ma miejsce w Lahore od 5 marca, kiedy policja po raz pierwszy podjęła próbę aresztowania byłego premiera. Dom Khana jest otoczony przez tłum jego zwolenników, z którym siły bezpieczeństwa nie dają sobie rady. 14 i 15 marca dziesiątki zwolenników Khana, uzbrojonych w pałki i proce, zabarykadowało się w jego domu, aby uniemożliwić siłom bezpieczeństwa aresztowanie go za niestawienie się w sądzie w sprawie oskarżenia o korupcję. Przemoc, w której protestujący podpalali pojazdy policyjne, samochód z armatką wodną oraz dziesiątki samochodów i motocykli oraz rzucali bombami benzynowymi w siły bezpieczeństwa strzelające gazem łzawiącym i gumowymi kulami, opadła po tym, jak Sąd Najwyższy wstrzymał 15 stycznia operację policji. Sąd nakazał również partii Khana, Pakistan Tehrik-e Insaf (Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości), aby nie organizowała planowanego wiecu wyborczego w Lahore w najbliższą niedzielę, kiedy w mieście zostanie rozegrany ostatni mecz turnieju krykieta Pakistan Super League. Postępowanie sądowe przeciwko Khanowi rozpoczęło się, gdy został usunięty ze stanowiska w głosowaniu parlamentarnym w kwietniu 2022 r.. Od tego czasu domaga się on przedterminowych wyborów i organizuje ogólnokrajowe wiece protestacyjne, a podczas jednego z tych wieców został postrzelony. Obecny premier Szehbaz Szarif odrzucił żądania Khana, mówiąc, że wybory odbędą się zgodnie z planem, czyli w 2023 r. W styczniu br. partia Khana podjęła decyzję o rozwiązaniu zgromadzeń ustawodawczych w kontrolowanych przez siebie prowincjach Pendżab i Khyber Pakhtunkhwa, aby wywrzeć większy nacisk na rząd w celu ogłoszenia wyborów. Pakistan organizuje wybory ogólnokrajowe razem z prowincjonalnymi, jednak na początku tego miesiąca komisja wyborcza ogłosiła 30 kwietnia jako datę głosowania w Pendżabie, podczas gdy gubernator Khyber Pakhtunkhwy zasugerował 28 maja jako dzień wyborów w swojej prowincji.