25 maja aresztowany został popularny banglijski kaznodzieja Amir Hamza. Zatrzymano go w jego domu w Kusztii pod zarzutem werbowania islamskich bojowników do obalenia władz w Bangladeszu i przewieziono go do stolicy – Dhaki. Wiece Hamzy przyciągają dziesiątki tysięcy ludzi. Muhammad Asaduzzaman, szef jednostki antyterrorystycznej oświadczył, że Hamza został tymczasowo aresztowany na 10 dni w związku z zagrożeniem terrorystycznym i będzie przesłuchiwany. Hamza nawoływał do ataku na parlament. 30-letni kaznodzieja, należy do młodego pokolenia islamskich ekstremistów, którego przemówienia na YouTube śledzą miliony ludzi. W 2019 r. z Bangladeszu uciekł inny kaznodzieja, Mizanur Rahmani Azhari, w obawie przed aresztowaniem za swoje wystąpienia. Fala aresztowań islamskich ekstremistów nastąpiła w Bangladeszu w marcu br. po wizycie premiera Indii Narendry Modiego, która spotkała się z masowymi ulicznymi protestami w związku z prowadzeniem przez niego antymuzułmańskiej polityki w Indiach. Premier Bangladeszu Sheikh Hasina zaprosiła Modiego na obchody Złotego Jubileuszu Niepodległości Bangladeszu i stulecie urodzin szejka Madżibura Rahmana, założyciela kraju i ojca obecnej premier państwa. Z tego powodu w dniach 26-28 marca doszło do burzliwych protestów organizowanych przez Hefezat-e Islam Bangladesz (Obrońcy Islamu w Bangladeszu), podczas których atakowano budynki rządowe i posterunki policji. Zginęło kilkanaście osób. Od zakończenia tych protestów aresztowano ponad 1200 zwolenników Hefazat w tym liderów organizacji.