Armia Sri Lanki, która zachowywała bierną postawę wobec toczących się od kilku miesięcy antyrządowych protestów, w nocy z 21 na 22 lipca przystąpiła do brutalnej likwidacji obozów demonstrantów w Kolombo i aresztowań ich liderów. Wojsko przejęło też kontrolę nad pałacem prezydenckim. Armia przystąpiła do działania po tym, jak Ranil Wickremesinghe, sześciokrotny premier, złożył przysięgę jako nowy prezydent Sri Lanki. Jego poprzednik, Gotabaya Rajapaksa, uciekł z kraju po tygodniach protestów wywołanych załamaniem gospodarczym i rosnącym gniewem opinii publicznej z powodu długotrwałych wpływów politycznych rodu Rajapaksów.