27 stycznia 2023 r. uzbrojony w AK-47 mężczyzna wtargnął do ambasady Azerbejdżanu w Teheranie, gdzie zastrzelił szefa ochrony i ranił dwóch strażników. Atak miał miejsce w czasie napiętych od miesięcy stosunków dyplomatycznych między Iranem i Azerbejdżanem. Policja w Teheranie poinformowała, że aresztowała podejrzanego i bada motywy, którymi kierował się sprawca. Z oświadczeń irańskich urzędników nie wynikało, że atak był motywowany politycznie. Według szefa policji sprawca miał wejść do ambasady z dwójką dzieci i mógł kierować się załatwieniem spraw osobistych. Jednak nagranie z monitoringu udostępnione przez irańską państwową stację informacyjną Press TV pokazało, że mężczyzna sam wszedł do ambasady, gdzie oddał strzały, a następnie walczył z pracownikiem, który usiłował go powstrzymać. Irańska agencja informacyjna Mizan zacytowała irańskiego prokuratora Mohammada Shahriariego, który powiedział, że żona zamachowca zniknęła w kwietniu po wizycie w ambasadzie. Shahriari dodał, że mężczyzna wierzył, że jego żona nadal przebywa w ambasadzie. Iran, w którym mieszka więcej etnicznych Azerów niż w Azerbejdżanie, od dawna oskarża Baku o podsycanie nastrojów separatystycznych w kraju. Iran oskarża również Baku o współpracę z Izraelem, który wykorzystuje terytorium Azerbejdżanu do ataków przeciwko Iranowi.