Źródło:
21 listopada rano 23 pociski rakietowe uderzyły w tzw. zieloną strefę w Kabulu, w której znajdują się placówki dyplomatyczne i budynki rządowe oraz w dzielnicę mieszkalną. Zabitych zostało co najmniej 8 osób, a 31 odniosło rany, w tym wielu ciężkie. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Rakiety zostały odpalone z samochodu ciężarowego, który „niezauważony” wjechał do miasta. Pojazd został przejęty przez siły bezpieczeństwa, prowadzące dochodzenie mające wyjaśnić, w jaki sposób ciężarówka zdołała wjechać do stolicy. Atak nastąpił w dniu, w którym sekretarz Stanu Mike Pompeo spotkał się z negocjatorami talibów i rządu afgańskiego w Dosze oraz dwa dni przed ważną konferencją ofiarodawców dla Afganistanu w Genewie. Tarik Arian, rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych, powiedział podczas konferencji prasowej, iż w ciągu ostatnich sześciu miesięcy talibowie przeprowadzili 53 zamachy samobójcze i 1250 zamachów bombowych, w których zginęło 1210 cywilów, a 2500 innych zostało rannych.