W Gomie, stolicy prowincji Kiwu Północne na terenie Demokratycznej Republiki Kongo trwają burzliwe protesty przeciwko misji ONZ MONUSCO, która nie może poradzić sobie z przemocą we wschodniej części kraju. 25 lipca protestujący zaatakowali magazyn sił MONUSCO i splądrowali biura, domagając się odejścia misji z powodu braku ochrony ludności cywilnej w regionie nękanym od lat 90. zbrojną przemocą. Podczas plądrowania bazy MONUSCO 5 osób zginęło, a ponad 50 zostało rannych. Protest został zorganizowany przez frakcję młodzieżowego skrzydła partii rządzącej UDPS prezydenta Feliksa Tshisekediego, która stwierdziła w oświadczeniu, że domaga się natychmiastowego wycofania sił pokojowych ONZ z powodu ich nieskuteczności.