23 kwietnia 2023 r. setki ludzi wyszło na ulice Idlib w północno-zachodniej Syrii, aby zaprotestować przeciwko zbliżeniu niektórych państw arabskich z reżimerm w Damaszku. Uwagę mediów zwrócił transparent z naspisem: „Ktokolwiek wybacza i godzi się z Al-Asadem, jest zbrodniczym zdrajcą i jest do niego podobny”. Protestujący domagają się postawienia prezydenta Syrii Baszara al-Asada przed sądem, uwolnienia wszystkich zatrzymanych i powrotu wysiedlonych Syryjczyków do domów. Inne manifestacje odbyły się w Azaz i Tel Abjad na granicy syryjsko-tureckiej. Protestujący twierdzą, że pojednanie z Al-Asadem może nastąpić dopiero po postawieniu go przed sądem i zwolnieniu wszystkich uwięzionych. Podkreślali też, że powrót wysiedlonych Syryjczyków nie może nastąpić tak długo, jak Al-Asad pozostaje przy władzy. Po wybuchu wojny w Syrii w 2011 r. Arabia Saudyjska i kilka innych krajów arabskich zerwało stosunki syplomatyczne z rządem Al-Asada, a Rijad od dawna otwarcie opowiadał się za jego usunięciem wspierając przy tym syryjskich rebeliantów we wcześniejszych etapach wojny. Jednak stolice państw regionu stopniowo skłaniają się ku reżimowi w Damaszku, który odzyskuje większość terytoriów utraconych na rzecz rywali przy decydującym wsparciu ze strony Rosji i Iranu.