Źródło:
W nocy z 9 na 10 sierpnia samoloty izraelskich sił powietrznych uderzyły w jeden z punktów obserwacyjnych Hamasu, który ulokowany został w północnej części Strefy Gazy. Armia izraelska poinformowała, iż nalot przeprowadzono w odpowiedzi na wystrzelenie balonów zapalających.. Powiązane z Hamasem centrum informacyjne Al-Resalah potwierdziło te doniesienia. W wyniku działań przeprowadzonych przez obie strony nikt nie ucierpiał. Incydent miał miejsce prawdopodobnie w związku ze stale rosnącymi w ostatnim czasie napięciami wzdłuż granicy ze Strefą Gazy, na które wpływa ciągłe opóźnianie się wprowadzenia w życie porozumienia o zawieszeniu broni między Hamasem oraz izraelskim rządem. W dniu 9 sierpnia rano również z obszarów Gazy wystrzelone zostały pociski skierowane w stronę robotników pracujących przy budowie bariery bezpieczeństwa wzdłuż granicy Izrael – Gaza, a następnie oddano strzały do izraelskich żołnierzy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Wkrótce potem członkowie armii wystrzelili kilka pocisków dymnych, w celu stworzenia odpowiednich warunków do bezpiecznej ewakuacji robotników. Palestyńskie media poinformowały, iż w związku z wydarzeniami, do których doszło w ciągu ostatnich dni, prace nad budową bariery zostały tymczasowo wstrzymane. Ponadto pojawiły się doniesienia o tym, iż tego samego dnia żołnierze izraelscy ostrzelali stanowiska Hamasu w pobliżu miejscowości Deir al-Balah. W wyniku ostrzałów zamknięte zostały wszystkie drogi w pobliżu granicy, zakazano także wykonywania jakichkolwiek prac rolniczych w tym regionie. W przededniu wymiany ognia między członkami Hamasu i Izraelem na jednym z pól rolnych odnaleziony został ładunek wybuchowy wystrzelony w kierunku Izraela. Do tego typu wrogich incydentów między obiema stronami dochodzi niemal regularnie od kilku dni. Zapewne najbliższy czas przesądzi o tym, jak będzie wyglądał dalszy przebieg konfliktu między rządem Rivlina, a palestyńskimi fundamentalistami.