Po zajęciu 30 lipca i wciąż trwającej okupacji irackiego parlamentu przez zwolenników Muktady as-Sadra, 1 sierpnia w pobliżu gmachu zebrali się sadryści, jak i szyici z konkurencyjnych proirańskich ugrupowań. Tego dnia irackie siły bezpieczeństwa w Bagdadzie postawiono w stan najwyższej gotowości. Wydaje się, że dochodzi do apogeum najdłuższego powyborczego impasu w Iraku, który od wyborów w październiku 2021 r. pozostaje bez rządu. Do przeciwników As-Sadra, który sprzeciwia się mianowaniu na stasnowisko premiera Muhammada Szia as-Sudaniego, należy ugrupowanie partii i milicji w większości związanych z Iranem, znane jako Szyickie Ramy Koordynacyjne (SCF). To właśnie one wezwały 1 sierpnia do ​​kontrprotestów w pobliżu parlamentu, twierdząc, że mają na celu ochronę instytucji państwowych przed niepokojami społecznymi sadrystów. Tymczasem As-Sadr wezwał swoich zwolenników do demonstracji w całym Iraku. Sytuacja w tym państwie jest bardzo napięta.