Źródło:
Po wczorajszej zapowiedzi prezydenta Francji dotyczącej podjęcia do końca tego tygodnia decyzji o kontynuacji lub zakończeniu wojskowej operacji pod kryptonimem „Berkhane” w Mali, dzisiaj (17 lutego 2022 r.) europejscy i afrykańscy sojusznicy Francji w Mali zapowiedzieli wycofanie się z misji „Takuba”. Francja zakończy też operację „Berkhane”. W podpisanym oświadczeniu strony wyraziły opinię, że obecnie nie ma warunków na kontynuowanie misji ze względu na przeszkody stawiane przez obecne wojskowe władze Mali. Brak jest warunków politycznych, operacyjnych i prawnych, aby skutecznie kontynuować obecne zaangażowanie wojskowe w walce z terroryzmem w Mali. Sojusznicy zatem postanowili rozpocząć skoordynowane wycofywanie z terytorium tego kraju swoich sił wojskowych. Prezydent Emmanuel Macron całkowicie odrzucił zarzut, że Francja zawiodła swoją dawną kolonię, dodając: Nie możemy pozostać zaangażowani militarnie u boku władz, których strategii i ukrytych celów nie podzielamy. Stwierdził, że francuskie bazy w Gossi, Menace i Gao w Mali zostaną zamknięte w ciągu najbliższych czterech do sześciu miesięcy. Późnym popołudniem 17 lutego przedstawiciele władz Mali zaproponowali, aby państwa europejskie uczestniczące w misji „Takuba” kontynuowały współpracę dwustronną. Minister spraw zagranicznych Mali Abdulaje Diop i minister obrony płk Sadio Kamara przedstawili ten pomysł europejskim ambasadorom na spotkaniu w Bamako. Wycofanie europejskich sił, szczególnie francuskich, przyczyni się do wzrostu terrorystycznego zagrożenia w Mali i Nigrze oraz może mieć dalekosiężne konsekwencje. Olivier Salgado, rzecznik misji pokojowej ONZ MINUSMA w Mali, powiedział, że ONZ zbada skutki wycofania i podejmie niezbędne kroki, aby dostosować się do sytuacji. W ciągu 9 lat prowadzenia operacji „Serval” (od 11 stycznia 2013 r. do 15 lipca 2014 r.) i „Berkhane” (od 1 sierpnia 2014 r.) zginęło 53 francuskich żołnierzy, w tym 48 w Mali. Po wycofaniu się z Mali sojusznicy obiecali kontynuować operację antyterrorystyczną w innych krajach, w tym w Nigrze. W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich we Francji priorytetem Macrona jest zadbanie o to, by wycofanie sił francuskich z Mali nie zachęcało do porównań z chaotycznym opuszczeniem Afganistanu przez siły USA w sierpniu 2021 r. 16 lutego Macron przygotował grunt pod ogłoszenie wycofania sił francuskich urządzając kolację z udziałem przywódców kluczowych sojuszników Francji w regionie Sahelu – Czadu, Mauretanii i Nigru. Na kolację nie zaproszono przedstawicieli władz Mali i Burkina Faso, w których doszło do wojskowych przewrotów. W regionie Sahelu rozmieszczonych jest obecnie łącznie 25 000 zagranicznych żołnierzy. Wśród nich jest około 4300 żołnierzy francuskich, których liczba w ramach redukcji ogłoszonej w zeszłym roku ma spaść do około 2500 w 2023 r. Inne siły rozmieszczone w Mali to misja pokojowa ONZ MINUSMA ustanowiona w 2013 r. oraz EUTM Mali, wojskowa misja szkoleniowa UE, której celem jest poprawa zdolności malijskich sił zbrojnych do zwalczania islamskich rebeliantów. Około 2400 francuskich żołnierzy jest rozmieszczonych w Mali w ramach operacji „Berkhane”, a także siły UE w ramach operacji „Takuba” powołanej w 2020 r., których liczebność miała wzrosnąć wraz ze zmniejszeniem sił francuskich. Według nieoficjalnych źródeł Francja przez pewien czas zapewni MINUSMA i EUTM wsparcie lotnicze i medyczne. Wycofanie się Paryża może przygotować grunt dla innych państw europejskich, takich jak Wielka Brytania czy Niemcy, do porzucenia swojej roli w wielonarodowych misjach.