Wydarzenia
Groźba wybuchu nowego konfliktu w Somalii

Na duże terrorystyczne zagrożenie ze strony Harakat asz-Szabab al-Mudżahidin (Ruch Młodych Mudżahedinów) w Somalii nakłada się rywalizacja sił rządowych wiernych dotychczasowemu prezydentowi Somalii Mohamedowi Abdullahiemu Mohamedowi, zwanego popularnie „Farmajo” (od włoskiego słowa formaggio, czyli ser), który bezprawnie przedłuża swoją kadencję (wybory miały się odbyć najpóźniej 8 lutego 2021 r.) i grup zbrojnych opozycji. Te ostatnie zajęły strategiczne miejsca w różnych częściach Mogadiszu. 26 kwietnia na ulicach stolicy widać było szybko przemieszczające się pojazdy pancerne i pickupy z zamontowanymi karabinami maszynowymi. Strony konfliktu wstrzymują się od otwierania ognia obawiając się kolejnej wojny domowej, podobnej do tej, która wybuchła w Somalii w 1991 r. i trwała kilkanaście lat, a biorąc pod uwagę rebelię islamskich ugrupowań ekstremistycznych, tli się do tej pory. Najbardziej napięta sytuacja panuje w północnej części kraju, gdzie koncentrują się siły opozycji. Z rejonu tego uciekła już duża część mieszkańców. Zagraniczni sojusznicy Somalii wezwali „Farmajo” do dialogu z przywódcami pięciu prowincji, a właściwie regionów związkowych, wchodzących w skład Somalii i ustalenia daty wyborów.