2 września tysiące mieszkańców stolicy Nigru zgromadziło się przed francuską bazą wojskową w pobliżu Niamey w proteście przeciwko francuskiej obecności w kraju, gdzie stacjonuje ok. 1500 francuskich żołnierzy. Protestujący trzymali transparenty m.in. z napisem „Armio francuska opuść nasz kraj”. Rząd wojskowy Nigru, który przejął władzę 26 lipca, oskarżył prezydenta Emmanuela Macrona o używanie w swoich komentarzach na temat zamachu stanu retoryki wywołującej podziały i próbę narzucenia neokolonialnych stosunków. Macron poparł obalonego prezydena Mohameda Bazouma i odmówił uznania nowych władz kraju. Ambasador Francji Sylvain Itte pozostał w Nigrze pomimo 48-godzinnego terminu opuszczenia kraju i odebrania mu wizy. Według niektórych komentarzy demonstranci wyrażający frustrację w związku obecnością Francji w Nigrze zaczęli brać sprawy w swoje ręce. Według pracowników ochrony protest miał się rozpocząć około 15:00 (14:00 GMT), ale tysiące demonstrantów zebrało się już o 10:00 (09:00 GMT), zaskakując policję i siły bezpieczeństwa. Protesty, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dni, były stosunkowo spokojne i zorganizowane, ale 2 września widziano demonstrantów, którzy przełamywali bariery ustanowione przez siły bezpieczeństwa, policję i wojsko i zbliżyli się do bazy francuskiej, do której niektórzy próbowali się przedostać. Wojsko i policja wzmocniło jej opchronę.