Wydarzenia
Janusz Waluś pchnięty nożem

29 listopada 2022 r. Janusz Waluś, który jutro lub pojutrze miał opuścić zakład karny, został pchnięty nożem przez współwięźnia. Jego stan jest stabilny. Polski imigrant spędził w południowoafrykańskim więzieniu niemal 30 lat za zabójstwo komunistycznego działacza ruchu zwalczającego apartheid Chrisa Haniego. Jego śmierć 10 kwietnia 1993 roku omal nie doprowadziła do wojny domowej w RPA. Hani został trafiony czterema kulami przed swoim domem, na podjeździe do garażu. Było to morderstwo na zlecenie, a zleceniodawcą był lider Partii Konserwatywnej Clive Derby-Lewis. Waluś został zatrzymany przez policję godzinę po zamachu, a przy aresztowaniu nie stawiał oporu i podobnie jak Derby-Lewis został skazany na karę śmierci. Została ona jednak zniesiona wraz z nastaniem rządów demokratycznych w RPA w 1994 roku. Wyrok zamieniono na dożywocie. W 2016 roku sąd przyznał Walusiowi przedterminowe zwolnienie, ale decyzja ta, krytykowana przez rządzącą wówczas w RPA partię Afrykański Kongres Narodowy (ANC), po odwołaniu złożonym przez ministerstwo sprawiedliwości, została w następnym roku uchylona przez sąd apelacyjny. W 2017 roku Waluś zrzekł się obywatelstwa południowoafrykańskiego i starał się o przeniesienie do więzienia w Polsce, gdzie chciał odbyć resztę kary, jednak sąd zdecydował, że polski imigrant będzie kontynuować odbywanie kary więzienia w RPA.