16 lutego, po raz piąty w bieżącym roku, szyiccy rebelianci ostrzelali zieloną strefę w Bagdadzie. Atak miał miejsce kilka godzin po oświadczeniu Haszd asz-Szaabi (Ludowej Mobilizacji), w którym stwierdziła, że odlicza czas wyparcia Amerykanów z Iraku. Haszd asz-Szaabi powstała w sierpniu 2014 r. W jej skład weszło ok. 40 szyickich milicji (ok. 80 tys. ludzi), walczących z Państwem Islamskim i wspierającymi go sunnickimi organizacjami. Na czele Ludowej Mobilizacji stanął Dżamal Dżafar Ibrahimi alias Abu Mahdi al-Muhandis, dowódca Kataib Hezbollah (Batalionów Partii Boga). Stany Zjednoczone uznały go za globalnego terrorystę, poszukiwanego przez Interpol i Kuwejt za przeprowadzone tam w 1983 r. zamachy na ambasady USA i Francji. Al-Muhandis przez wiele lat działał w Iranie. W styczniu 2015 r. określił się jako „dezerter” z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (Sepah-e Pasdaran-e Enqelab-e Eslami) w Iranie. Być może wystąpił z Korpusu, ale wciąż działał na rzecz Iranu i libańskiego Hezbollahu. Zginął w Bagdadzie w nocy z 2 na 3 stycznia 2020 r., w wyniku amerykańskiego nalotu, wraz z gen. Kasimem Sulejmanim, dowódcą jednostki „Quds” („Jerozolima”).