28 lutego 8 osób zostało zabitych przez ścięcie głowy w wiosce Boyo, w prowincji Ituri, a dwie inne zastrzelono we wsi Kainama, w prowincji Kiwu Północne, tuż przy granicy z Ituri. Napastnicy spalili również zabudowania w obu wioskach. Wymienione prowincje położone są w północno-wschodniej części Demokratyczne. Republiki Konga (DRK). O mord oskarża się członków islamizującego Sojuszu Sił Demokratycznych na rzecz Wyzwolenia Kongo (Alliance des forces démocratiques pour la libération du Congo – AFDLC). „Islamizujący”, bo tak naprawdę nie wiadomo, ile w nim jest z ideologii islamskiego fundamentalizmu, ponieważ ataki przeprowadzane przez AFDLC przypisuje sobie też Państwo Islamskie. AFDLC powstał w połowie lat 90 na terenie zachodniej Ugandy, ale przeniósł swoje siedziby do wschodniej części Konga, występując przeciwko władzy prezydenta Ugandy Yoveriego Museveniego. Długi czas ugrupowanie wspierane było przez dyktatora Sudanu Omara al-Baszira. W 1996 r. przeprowadziło pierwszy atak w Ugandzie, ale to tereny północno-wschodniej DRK są najbardziej zagrożone. W 2020 r. w prowincjach Kiwu Północne i Kiwu Południowe zginęło ponad 800 cywilów. Armia rządowa nie jest w stanie powstrzymać tych masakr Po okresie względnego spokoju, w styczniu 2021 r. AFDLC zintensyfikował ataki na ludność cywilną w okolicy miast Beni w prowincji Kiwu Północne i Irumu w Ituri. Jednak AFDLC jest jedną z kilkudziesięciu grup zbrojnych, które od dziesięcioleci działają w bogatym w minerały regionie przygranicznym wschodniej części DRK. W jednym z niedawnych raportów analityków z Kivu Security Tracker oszacowano, że w czterech wschodnich prowincjach granicznych DRK, wymieniając od północy: Ituri, Kiwu Północne, Kiwu Południowe i Tanganika, działały co najmniej 122 grupy zbrojne.