Dziennikarze perskojęzycznego portalu Tasnim News przedstawili krótką analizę raportu opublikowanego w hebrajskiej gazecie Israel Hume, dotyczącego sytuacji w okupowanej północnej Palestynie – na granicy izraelsko-libańskiej.
Według doniesień medialnych izraelscy analitycy mieli przyznać, że struktura obronna Izraela na granicy z Libanem jest nieefektywna, a nawet „niemal zerowa”. Ponadto informacje o Tarczy Północnej1 oceniane są jedynie jako „zamieszanie propagandowe”. Eksperci mają również twierdzić, że operacja ta nie jest w stanie ochronić nawet niewielkiej części pogranicza.
Analitycy irańscy zwracają uwagę na fakt, że Izraelczycy komentując w raporcie sytuację w północnej Palestynie nie bacząc na względy bezpieczeństwa, wskazują na nieskuteczność i słabość reżimu syjonistycznego. Niejednokrotnie w dokumencie ma być również podnoszona kwestia ryzyka wybuchu konfliktu w tym regionie, które oceniane jest jako „znacznie większe niż kiedykolwiek”. Jedocześnie w raporcie miały zostać wskazane kluczowe miejsca związane bezpośrednio z programem zbrojeń rakietowych Hamasu.
Jak wskazuje większość analityków wzrost napięć na pograniczu izraelsko-libańskim powodowany jest w głównej mierze wewnętrznymi problemami Hezbollahu w Libanie, które nie są obojętne jednemu z głównych sojuszników Partii Boga – Iranowi. Ich wspólnym interesom, choćby w Syrii ciągle zagraża agresywna polityka Izraela. Ostatnie uderzenia na potencjał militarny Hezbollahu w Syrii latem br., za które najprawdopodobniej odpowiada Izrael mogą przyczynić się do ponownej zmiany pogranicza w miejsce starć i incydentów zbrojnych.
W związku z tym należy się spodziewać, że Republika Islamska będzie wykorzystywała wszelkie możliwe sposoby i środki by wykazać słabość izraelskiego reżimu.
www.tasnimnevs.com/fa/news/1399/06/10/2338526/
1 Siły Obronne Izraela rozpoczęły w grudniu 2018 r. operację pod nazwą „Tarcza Północna”, której celem było wykrycie i zniszczenie tuneli budowanych przez Hezbollah pod „Niebieską linią” rozgraniczającą Izrael i Liban.