Nie ustaje krwawa, terrorystyczna rywalizacja między nigeryjską organizacją Boko Haram, a jej rozłamową frakcją z 2016 r., czyli Zachodnioafrykańską Prowincją Państwa Islamskiego. Mordy, popełniane przez oba ugrupowania, są coraz bardziej okrutne i bezsensowne. Ofiarami są zwykli mieszkańcy miasteczek i wsi, zabijani jak gdyby dla rozrywki przez zradykalizowanych religijnie oprawców, którym wydaje się, że działają w imię Boga. To Allah, w ich mniemaniu, wymierza sprawiedliwość tu, na ziemi. I tak 9 czerwca ugrupowanie Boko Haram zamordowało 81 osób w Gubio. Tego samego dnia miejscowy odłam Państwa Islamskiego zabił 69 mieszkańców wioski Felo, w odwecie za wcześniejsze udaremnienie przez wojsko kradzieży bydła z tej wsi. Obie miejscowości położone są w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii.