W dniach od 1 do 2 lipca co najmniej 18 osób zginęło, a ponad 240 zostało rannych w zamieszkach, do których doszło w Nukus, stolicy autonomicznej prowincji Karakalpakstan w Uzbekistanie. Tłem są planowane zmiany konstytucyjne wpływające na status tego regionu, ograniczające jego autonomię. 2 lipca prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew zrezygnował z planów zmiany artykułów konstytucji dotyczących autonomii Karakalpakstanu i jego prawa do secesji, dzień po tym, jak protestujący usiłowali zająć budynki władz lokalnych w największej od blisko 20 lat fali przemocy. Prezydent ogłosił też miesięczny stan wyjątkowy w północno-zachodniej prowincji zamieszkanej przez Karakalpaków, mniejszość etniczną, której język jest bliższy kazachskiemu niż uzbeckiemu. Protesty w Uzbekistanie są bardzo rzadkim zdarzeniem, ponieważ siły bezpieczeństwa w zarodku pacyfikują wszelkie przejawy niezadowolenia.