Źródło:
Po kilku dniach przerwy, 2 grudnia rozgorzał na nowo bunt młodych mieszkańców irackiej An-Nasiriji. Protesty wybuchły 27 listopada. Do niedzieli 29 listopada zostało zabitych 8 protestujących przeciwników szyickiego przywódcy religijnego i politycznego, Muktady as-Sadra. 1 grudnia tłum protestujących na placu Habubi w centrum miasta został otoczony przez policję i siły bezpieczeństwa, ale wciąż nie ustępuje z miejsca. W dniu 30 listopada przywódcy ruchu protestacyjnego prowincji Zi Kar (Dhi Qar), której stolicą jest An-Nasirija, wręczyli 13 postulatów przedstawicielom premiera Mustafy al-Kazimiego przybyłym do miasta. Jak dotąd pozostają one bez odpowiedzi. Ahmed at-Tamimi, przedstawiciel protestujących, powiedział telewizji Al-Jazeera, że ich obóz namiotowy zostanie usunięty z placu Habubi tylko za obopólną zgodą, czyli manifestantów i lokalnych władz. Dodał, że kolejną istotną kwestią jest gruntowna przebudowa samorządu prowincji, w której nie funkcjonują poprawnie żadne publiczne instytucje, w tym szkoły i szpitale. Wiele z nich zostało zniszczonych. Stwierdził również, że ruch protestu zostanie zreformowany i usunie się z niego niesfornych członków. Ruch będzie chciał odbudować to wszystko, co zostało zniszczone 27 listopada. Tylko od władz zależy, czy nie dojdzie do eskalacji protestów, które wybuchły 28 listopada 2019 r. Zginęło w nich od 500 do 600 osób.