3 maja wieczorem talibowie zaatakowali bazę wojskową afgańskich sił rządowych w południowej prowincji Helmand, w której stacjonowało ponad 150 żołnierzy. Rzecznik talibów, Qari Yousuf Ahmedi poinformował, że kilkudziesięciu członków sił wroga zostało zabitych i rannych. Tymczasem Ministerstwo Obrony poinformowało, że ranny został tylko jeden żołnierz, jednocześnie przyznało, że od momentu podpisania porozumienia pokojowego między USA i talibami w dniu 29 lutego 2020 r. siły afgańskie ponoszą ciężkie straty w całym kraju. Oficer wywiadu, który przeżył atak w Helmandzie stwierdził, że napastnicy zdetonowali samochód ciężarowy wypełniony materiałami wybuchowymi w pobliżu obiektu Narodowej Dyrekcji Bezpieczeństwa (NDS) i pomógł wyciągnąć ok. 20 ciał. Tego samego dnia w południowo-wschodniej prowincji Paktika rannych zostało 20 osób, gdy wrzucony został granat do meczetu w Khajerkot.