Wydarzenia
Nie ustają burzliwe demonstracje w Peru

11 stycznia 2023 r. w Cuzco zabita została jedna osoba, a 37 cywilów i 6 policjantów zostało rannych, gdy protestujący próbowali przejąć międzynarodowe lotnisko Alejandro Velasco Astete, bramę dla turystów do odwiedzenia pobliskiej inkaskiej cytadeli Machu Picchu. Prokurator ds. zapobiegania przestępczości w Cusco, Eduardo Poblete powiedział, że demonstranci chcieli naśladować protest z 8 stycznia w mieście Juliaca, w pobliżu jeziora Titicaca, gdzie 17 osób zginęło w wyniku przemocy, gdy tysiące protestujących próbowało przejąć tamtejsze lotnisko. Liczba zabitych w trwających od grudnia protestach wzrosła do 48, a rannych wyniosła kilkaset. Protestujący, głównie z zaniedbanych obszarów wiejskich kraju, wciąż lojalni wobec byłego prezydenta Pedro Castillo, wzywają do dymisji nowej prezydent Diny Boluarte, szybkich wyborów parlamentarnych, nowej konstytucji, uwolnienia Castillo, aresztowanego za bunt i próbę rozwiązania Kongresu oraz sprawiedliwości dla rodzin zabitych w starciach z policją. Castillo, nowicjusz polityczny, który przed przeprowadzką do pałacu prezydenckiego mieszkał w dwupiętrowym domu z cegły na andyjskich wyżynach, odniósł niewielkie zwycięstwo w wyborach w 2021 r., które wstrząsnęły politycznym establishmentem Peru i obnażyły głębokie podziały między mieszkańcami stolicy kraju, Limy i od dawna zaniedbanymi terenami wiejskimi. Na początku grudnia 2022 r. Pedro Castillo ogłosił tymczasowe rozwiązanie Kongresu i reorganizację wymiaru sprawiedliwości. W rewanżu Kongres przeprowadził impeachment prezydenta, który został aresztowany przez służbę bezpieczeństwa. Prezydentem Kongres mianował Dinę Boluarte, dotychczasową wiceprezydent. Ludność oddalonych od stolicy terenów nie chce się pogodzić ze zdymisjonowaniem Pedro Castillo. Boluarte stwierdziła, że popiera plan przyspieszenia do 2024 rok wyborów prezydenckich i do Kongresu, pierwotnie zaplanowanych na 2026 rok. Wyraziła również poparcie dla dochodzeń sądowych w sprawie używania przemocy przez siły porządkowe. Jednak posunięcia te nie zdołały stłumić niepokojów, które po krótkiej przerwie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku wznowione zostały z jeszcze większą brutalnością.