W nocy z 2 na 3 lutego, w wyniku operacji sił amerykańskich, zginął kalif Abu Ibrahim al-Haszimi al-Kurajszi (Muhammad Said Abdel Rahman al-Mawli as-Salbi). Ogłoszony nim został 31 października 2019 r.. Zginął w podobny sposób, jak jego poprzednik, Abu Bakr al-Bagdadi – wysadził się w powietrze zabijając żony i dzieci. Jego dom, położony w Atmeh, gęsto zaludnionym mieście w opanowanej przez rebeliantów prowincji Idlib w zachodniej Syrii, został otoczony przez amerykańskich żołnierzy, gdy doszło do eksplozji. Następnie budynek został trafiony rakietą z drona. Zginęło co najmniej 13 osób, w tym 6 dzieci i 4 kobiety. Według sił amerykańskich nalot wymierzony był w bojowników Państwa Islamskiego planujących atak na lotnisko w Kabulu. Nalot  miał miejsce kilka dni po tym, jak sekretarz obrony Lloyd Austin wydał dyrektywę nakazującą armii USA zwiększenie ostrożności w działaniach celem ochrony ludności cywilnej przed atakami dronów i innymi operacjami bojowymi.