Co najmniej 150 osób zginęło w podczas walk między przedstawicielami plemion walczących o ziemię w prowincji Nil Błękitny w Sudanie. 20 października 2022 r., mieszkańcy Damazin, stolicy tej prowincji, wyszli na ulice protestując przeciwko ostatniej fali przemocy, w której tylko w tym roku zginęły setki ludzi. Według nieoficjalnych informacji ofiar jest jeszcze więcej – 170, a 327 rannych. Walki wybuchły w lipcu br., przybierając okresy pewnego uspokojenia i nasilenia. Biorą w nich udział przedstawiciele ludu Hausa pochodzącego z obecnej Nigerii, oraz miejscowego ludu Berta. 20 października przedstawiciele Hausa powiedzieli, że w ciągu ostatnich 2 dni byli atakowani przez osoby uzbrojone w broń ciężką, ale nikogo nie obwiniali za ten atak. Hausańczycy wydali oświadczenie wzywające do deeskalacji i zaprzestania „ludobójstwa i czystek etnicznych Hausa”. Plemię to od dawna jest marginalizowane w społeczeństwie sudańskim. Prowincja Nil Błękitny jest terenem zamieszkania kilkudziesięciu różnych grup etnicznych, a mowa nienawiści i rasizm często zaogniają trwające dziesięciolecia napięcia plemienne.