Źródło:
35 lat temu Taher Ali Khan porzucił wyuczony zawód murarza i zajął się wykonywaniem i rzeźbieniem samadhi, czyli ozdobnych kaplic stawianych przez wyznawców hinduizmu na grobach zawierających prochy swoich bliskich. Wykonał ponad 10 tys. samadhi, głownie w Barisal Mahaszaszan, gdzie znajduje się największego hinduistyczne krematorium w kraju. Skromniejsze pomniki to niewielkie i niepozorne betonowe płyty, nawiązujące stylistycznie do zachodnich nagrobków. Największe z nich to wyszukane, wielopoziomowe budowle z kolorowymi iglicami, które górują nad małym sztucznym stawem znajdującym się przy wejściu na hinduistyczny cmentarz. Koszt wykonania dużej, zdobionej kaplicy wynosi ok. 250 tys. taka (3000 USD). 60-letni Ali Khan stwierdził, że prorok Muhammad kazał mu zdobywać chleb uczciwą pracą. Poradził też muzułmanom, aby powstrzymywali się od kradzieży, krzywdzenia innych lub popełniania jakichkolwiek przestępstw. W budowie samadhi nie widzi niczego, co zagrażałoby islamowi. Jednak nie wszyscy muzułmanie w Bangladeszu są tego samego zdania. Wyznawcy hinduizmu stanowią ok. 10% 170-milionowej populacji Bangladeszu.