Źródło:
Talibowie prowadzą ofensywę w prowincji Helmand. Po raz pierwszy od zawarcia umowy między talibami i przedstawicielami władz USA w Katarze w dniu 29 lutego 2020 r. Amerykanie otwarcie przyznali się do wsparcia sił rządowych Afganistanu. Lotnictwo USA dokonało kilku nalotów na pozycje talibów w południowej części prowincji Helmand. Do tej pory talibowie atakowali afgańskie siły bezpieczeństwa przy biernej postawie wojsk amerykańskich. W czerwcu 2020 r. rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Afganistanu poinformował dziennikarzy, że tylko okresie między 15 a 21 czerwca miały miejsce 422 ataki terrorystyczne, w których zginęło 291 żołnierzy Afgańskich Sił Obrony Narodowej i funkcjonariuszy Bezpieczeństwa Państwowego, natomiast 550 osób zostało rannych. W tym samym czasie w tych zamachach zginęły 42 osoby cywilne, a ponad 100 zostało rannych. Ataki terrorystyczne przeprowadzono w 32 z 34 prowincji kraju. Rok 2020 zamknie się najprawdopodobniej największą liczbą ofiar w Afganistanie, nienotowaną od wielu lat. Tymczasem do listopada w Afganistanie pozostanie niespełna 5 tys. żołnierzy USA wobec 13 tys., gdy podpisywano umowę w końcu lutego br. Talibowie zobowiązali się w niej, oprócz wymiany jeńców, że nie będą atakować żołnierzy USA i NATO, natomiast celem ich codziennych ataków stały się siły rządowe i urzędnicy. Rozmowy pokojowe, talibów z przedstawicielami władz Afganistanu, które rozpoczęły się w końcu sierpnia 2020 r. w Pakistanie, a następnie przeniesione zostały do Kataru, toczą się z dużymi oporami. Talibowie domagają się wycofania wszystkich obcych wojsk z Afganistanu, a przedstawiciele władz w Kabulu zaprzestania zbrojnej przemocy prowadzonej przez talibów. Kabul zwrócił się nawet z prośbą do dowództwa sił zbrojnych Pakistanu o zaprzestanie udzielania pomocy talibom.