Śmierć Sułtana Qabusa
10 stycznia zmarł Qabus ibn Said Al-Said, Sułtan Omanu, który ucieleśniał wyobrażenieidealnego monarchy absolutnego. Pod jego rządami państwo przeszło bezprecedensową transformację, z jednego z najbardziej zacofanych z zubożałych regionów w nowoczesny kraj z rozbudowana infrastrukturą. Qabus miał też wielkie zasługi dla bezpieczeństwa. Już na początku jego panowania opanowana została burzliwa sytuacja na południu kraju, gdzie od 1962 trwała rebelia komunistycznego Frontu Wyzwolenia Zufaru. Wielu arabskich komentatorów zwraca uwagę, że poprzez liczne inwestycje w tym regionie, przekształcił on opozycję w sojuszników wspierających rozwój kraju. Z perspektywy zachodu jednak najistotniejsza była jego rola jako regionalnego negocjatora. W świetle napiętych relacji na linii Teheran-Waszyngton oraz przedłużającego się konfliktu w sąsiednim Jemenie, szczególnie istotne jest czy nowy sułtan będzie równie sprawnym dyplomatą. Oman, jedyne państwo muzułmańskie w którym większość stanowią wywodzący się z charyżdyzmu ibadyci, pod rządami Qabusa umiejętnie prowadził politykę neutralności. Ponieważ utrzymywał dobre relacje ze zwaśnionymi stronami, za jego pośrednictwem prowadzone były negocjacje między USA a Iranem, które przyczyniły się do podpisania, obecnie zerwanego, porozumienia nuklearnego. Kraj wykorzystywał również swoje wpływy, aby wspierać europejskie władze dążące do uwolnienia zakładników porwanych przez organizacje terrorystyczne. Wobec powyższego, światowe i regionalne media komentują wybór następcy, wskazanego przez Qabusa, Haithama bin Tariqa. Nowy sułtan w swojej karierze przeszedł przez szereg eksponowanych stanowisk w różnych dziedzinach. Odbył służbę wojskową, był prezesem Stowarzyszenia Piłki Nożnej, następnie sprawował urząd Podsekretarza i Sekretarza Generalnego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, aż w końcu na początku lat 2000 został mianowany Ministrem ds. Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Choć przewiduje się, że nowy sułtan zgodnie ze swoimi deklaracjami będzie najprawdopodobniej kontynuował politykę wytyczoną przez Qabusa, wielu obserwatorów wskazuje jednak, że brak mu charyzmy poprzednika. Choć aby zdobyć pełne zaufanie Haitham bin Tariq musi jeszcze poczekać, już pierwsze dni po zaprzysiężeniu potwierdziły, że Oman w dalszym ciągu będzie pełnił rolę głównego mediatora w regionie. Już 17 stycznia w Omanie odbyło się spotkanie kanadyjskiego ministra spraw zagranicznych z premierem Iranu, w trakcie którego dyskutowane były kwestie dot. śledztwa w sprawie zestrzelenia przez Iran ukraińskiego samolotu.