Upadek samozwańczego kalifatu i śmierć Abu Bakra al-Bagdadiego nie spowodowały upadku organizacji (Ad-Dawla al-Islamijja (Państwo Islamskie). Szacuje się, że w Syrii i Iraku wciąż przebywa od 20 do 25 tys. jej bojowników, którzy prowadzą wojnę partyzancką próbując przywrócić strefę wpływów po obu stronach Eufratu, atakując cele policyjno-wojskowe i cywilne, najczęściej posterunki policyjne w obu krajach, choć w Iraku obserwuje się znacznie większą ich aktywność. Tylko w tym państwie przeprowadzili w kwietniu kilkadziesiąt operacji. Najwięcej przypadło na okres pomiędzy 9 i 21 kwietnia – 67 ataków. Członkowie Państwa Islamskiego znaleźli bezpieczne schronienie na syryjskiej pustyni Badija i regionie Dżazira, wzdłuż granicy syryjsko-irackiej, skąd przeprowadzają ataki na siły lokalne. Państwo Islamskie aktywne jest również w Jemenie, gdzie po ogłoszeniu przez separatystów w dniu 26 kwietnia zerwania porozumienia pokojowego z rządem odnowiony został konflikt między tą organizacją a Tanzim al-Kaida fi Dżazirat al-Arab (Organizacją al-Kaidy Półwyspu Arabskiego. Na Telegramie zostało zamieszczone nagranie, na którym przedstawiciele Państwa Islamskiego dowodzą, iż Al-Kaida znajduje się w konflikcie z islamem, pozostaje wiernym sojusznikiem „niewiernych” afgańskich talibów, którzy zawarli sojusz z krzyżowcami (USA) przeciwko muzułmanom. Wezwano też do wojny z Al-Kaidą. Jej siły oraz związanych z nią organizacji, przede wszystkim Hajat Tahrir Asz-Szam (Organizacji Wyzwolenia Lewantu) w Iraku i Syrii szacuje się na 15 do 20 tys. bojowników, a w Jemenie ponad 2 tysiące. Śmierć jej lidera Kasima al-Rimiego, w styczniu 2020 r., znacznie wpłynęła na osłabienie organizacji.