12 lipca BBC poinformowało o śmierci Iszaka Mostefawi – pierwszego bojownika Państwa Islamskiego, który dołączył do organizacji z Wielkiej Brytanii. Według podanych przez stację informacji terrorysta został zabity podczas próby ucieczki z więzienia. Inne źródła podają natomiast, iż mężczyzna zginął w wyniku ran odniesionych na skutek zamieszek, do których doszło w więzieniu znajdującym się w mieście Hasaka. Przetrzymywani są w nim bojownicy Państwa Islamskiego pochodzący z różnych krajów świata. Śmierć Mostefawiego oraz jej okoliczności nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Mężczyzna został schwytany w 2019 r. i trafił do więzienia w północno-wschodniej Syrii, kontrolowanego przez Kurdów i żołnierzy USA. Był on jednym z dziesięciu brytyjskich bojowników przetrzymywanych w Hasace. Należy zaznaczyć, iż w tym samym więzieniu przebywa ponad 30 kobiet pochodzących z Wielkiej Brytanii, oskarżonych o powiązania z Państwem Islamskim. Podczas ostatniej rozmowy z dziennikarzami BBC, Iszak Mostefawi przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Ogólna sytuacja oraz warunki w więzieniach i obozach, na terenie których przetrzymywani są bojownicy Państwa Islamskiego uległy ostatnio znacznemu pogorszeniu, co jest żródłem protestów i buntów więźniów. Jednocześnie brytyjski rząd stanowczo sprzeciwił się powrotowi do Zjednoczonego Królestwa osób, które zdecydowały się opuścić kraj w celu dołączenia do Państwa Islamskiego, uznając ponadto, iż wszelkie procesy terrorystów, powinny odbywać się na terenie państw, do których zdecydowali się oni wyjechać. Syryjskie Siły Demokratyczne wydały oświadczenie, iż każdy kraj powinien wziąć odpowiedzialność za działania swych obywateli lub też zorganizować międzynarodowe procesy, podlegające jurysdykcji ONZ. Kilka państw zorganizowało jednak już wcześniej możliwość powrotu swych obywateli walczących w szeregach ISIS do ojczyzny.