Wydarzenia
Pochowano szczątki 104 jazydów

7 lutego odbył się pogrzeb 104 jazydów zabitych 6 lat temu przez terrorystów z Państwa Islamskiego. Szczątki ekshumowanych w 2020 r., po ich identyfikacji, spoczęły na cmentarzu w Kocho w regionie Sindżar, na terenie prowincji Niniwa w północno-zachodnim Iraku. Proces ekshumacji oraz identyfikacji na podstawie próbek DNA pobranych od krewnych nadzorowała Iracka Fundacja Męczenników. William Warda, założyciel organizacji Hammurabi działającej na rzecz poprawy praw mniejszości w Iraku, powiedział, że jazydzi nadal boją się powrotu do swych domów w Sindżarze. Strategia rządu w Bagdadzie polega na zamykaniu obozów dla uchodźców i zachęcaniu ludzi do powrotu do rejonów zamieszkania. Jednak sytuacja, zwłaszcza w Sindżarze, jest krytyczna i ludność nie ma zaufania do istniejącego tam stanu bezpieczeństwa. Państwo Islamskie rządziło niektórymi częściami północnego Iraku od 2014 do 2017 roku. Zbrojna grupa nie tolerowała innych wyznań i próbowała eksterminować jazydów, mniejszość religijną wyznającą przekonania, które odróżniają ją od wyznawców muzułmanów i chrześcijan w regionie. Państwo Islamskie niszczyło wsie i miejsca kultu religijnego, ustawiało mężczyzn w szeregu dokonując ich rozstrzeliwań. Porwało tysiące kobiet i dzieci, zamieniając je w niewolnice seksualne. Uważa się, że wiele dzieci, które wychowywały się w Państwie Islamskim i były indoktrynowane zgodnie z ideologią organizacji, nadal żyje w obozach w Syrii. Ponadto tysiące jazydów żyje w obozach, podczas gdy kontrola i administracja regionu Sindżar pozostają przedmiotem sporów między irackimi politykami.