Siły bezpieczeństwa RPA nie są w stanie zapanować nad buntem społecznym, a właściwie anarchią w państwie, jaka wybuchła 10 lipca, po aresztowaniu byłego prezydenta Jakoba Zumy, za obrazę sądu, przed którym stanął jako oskarżony o korupcję. Bunt zwolenników Zumy jest jednak reakcją społeczeństwa na mega korupcję, nepotyzm, brak sprawiedliwości i bezpieczeństwa w RPA. Podczas trwania protestów zginęło dotąd ponad 70 osób. Po Zimbabwe, z którego zmuszono do emigracji białych obywateli, a kraj popadł w biedę, ten sam los można prognozować RPA. Pogorszy się również stan gospodarki Zimbabwe, wspomaganej dotąd przez Południową Afrykę. Dlaczego bogate w surowce naturalne, kamienie szlachetne i kruszce państwa Afryki, teraz niepodległe, wciąż stanowią „jądro ciemności”?