13 lutego 2023 r. tysiące Izraelczyków zgromadziło się przed parlamentem aby zaprotestować przeciwko reformie sądownictwa, która ma doprowadzić do jego osłabienia na rzecz władzy wykonawczej. Inne demonstracje odbywały się przed szkołami w całym kraju. Plany przewidują oddanie premierowi Benjaminowi Netanjahu większej kontroli nad nominacjami do Sądu Najwyższego. Komisja Konstytucyjna Knesetu przegłosowała wysłanie pierwszego rozdziału projektu zmian w sądownictwie do pierwszego czytania. Odbyło się to przy dużej awanturze, gdy z sali wyrzucono posłów opozycji, którzy krzyczeli „Wstyd! Wstyd!”. Netanjahu, obecnie sądzony pod zarzutem korupcji, który temu zaprzecza, twierdzi, że zmiany są potrzebne aby powstrzymać sędziów przed przekraczanie swych kompetencji i mieszaniem się do polityki. Krytycy twierdzą, że rząd idzie w kierunku zniszczenia izraelskiego systemu kontroli i równowagi demokratycznej, a osłabiając sądy oddaje nieograniczone możliwości władzy wykonawczej, zagrażając swobodom obywatelskim i prawom człowieka.