Źródło:
24 stycznia w Burkina Faso doszło do przewrotu wojskowego. Był on przewidywany, lecz nie spodziewano się go tak szybko. Armia usunęła prezydenta Rocha Kaborę, zawiesiła konstytucję, rozwiązała rząd, parlament i zamknęła granice. W oświadczeniu, podpisanym dzisiaj przez ppłk Paula-Henri Sandaogo Damibę i odczytanym w państwowej telewizji przez kpt. Sidsore’a Kadera Ouedraogo, stwierdzono, że przejęcie władzy zostało przeprowadzone bez użycia przemocy, a zatrzymani znajdują się w bezpiecznym miejscu. Oświadczenie zostało wygłoszone w imieniu nieznanego wcześniej podmiotu – Patriotycznego Ruchu na rzecz Ochrony i Odbudowy (Mouvement patriotique pour la sauvergarde et la restauration – MPSR). W oświadczeniu stwierdzono, że MPSR przywróci porządek konstytucyjny w „rozsądnym czasie”, dodając, że obowiązywać będzie ogólnokrajowa godzina policyjna. Przewrót nastąpił po dwóch dniach chaosu i niepewności w stolicy – Wagadugu, gdzie w 23 stycznia w koszarach wojskowych doszło do ostrej strzelaniny, a żołnierze domagali się większego wsparcia w walce z grupami dżihadystycznymi. Nie wiadomo, gdzie znajduje się prezydent. Według niektórych opinii Kabore został zatrzymany przez puczystów, a według innych siły mu lojalne przewiozły go w bezpieczne miejsce. Kilka pojazdów opancerzonych należących do floty prezydenckiej, podziurawionych kulami, można było dzisiaj zobaczyć w pobliżu rezydencji prezydenta. Jeden był zbryzgany krwią. Kabore – sprawujący władzę od 2015 r. i ponownie wybrany w 2020 r. – w ostatnich miesiącach mierzył się z falami protestów z powodu niemożności poradzenia sobie z islamistyczną rebelią na północy kraju. Burkina Faso dołączyła do szeregu państw regionu, które są obecnie pod władzą wojskową, m.in. Mali, Gwinei i Czadu.