Źródło:
Armia Republiki Gwinei, która przejęła władzę w ostatni weekend, konsoliduje władzę mianując oficerów na gubernatorów ośmiu regionów kraju i poszczególnych okręgów administracyjnych. 5 września wojsko obaliło prezydenta Alfę Konde, który w 2020 r. zmienił konstytucję, co pozwoliło mu sprawować funkcję trzecią kadencję, ale wywołało protesty społeczne i liczne aresztowania. Przywódca zamachu stanu płk Mamady Dumbuja, dowódca sił specjalnych i były oficer francuskiej Legii Cudzoziemskiej, obiecał „nową erę rządów i rozwoju gospodarczego”. Ale nie wyjaśnił jeszcze dokładnie, co to będzie oznaczać, ani nie określił ram czasowych reform. Kilka godzin po przejęciu władzy pojawił się w telewizji i oskarżył rząd o endemiczną korupcję i deptanie praw obywatelskich. 7 września poinformował, że powstanie rząd jedności narodowej. Dzień wcześniej wojsko wezwało Ministerstwo Sprawiedliwości do jak najszybszego uwolnienia więźniów politycznych, ale kiedy dziś ludzie zebrali się przed centralnym więzieniem w stolicy kraju – Konakry, żaden więzień nie został uwolniony. Kraje Afryki Zachodniej zagroziły Gwinei sankcjami, natomiast Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zorganizuje 8 września wirtualny nadzwyczajny szczyt, aby omówić sytuację. Pucz przez pewien czas wywołał obawy o dostawy boksytu (ruda aluminium), którego Gwinea jest drugim co do wielkości producentem na świecie. Jednak kopalnie funkcjonują bez zakłóceń, o czym poinformował chiński wydobywca Chalco. Na londyńskiej giełdzie metali kontrakt na gwinejskie boksyty 6 września pozostawał blisko najwyższego poziomu od 10 lat.