Wydarzenia
Przywódca Boko Haram nie żyje?

Media nigeryjskie piszą o śmierci Abu Bakara Szekau – przywódcy organizacji Dżama’atu Ahlis Sunna Lidda’Awati wal-Dżihad (Dżama’at Ahl al-Sunna li ad-Dawa wa al-Dżihad – Stowarzyszenie Ludności Sunnickiej na rzecz Działalności Misyjnej i Dżihadu), lepiej znanej jako Boko Haram (Zachodnia Cywilizacja Jest Złem), działającej w północno-wschodniej Nigerii. Miał zginąć 20 maja w wyniku ran odniesionych w walce z rywalizującą grupą Islamic State in West Africa Province (ISWAP), zwaną również jako Prowincja Sudanu Zachodniego (Wilajet Gharb Ifriqijja). Boko Haram należało w 2015 r. do ISWAP, ale później doszło do rozłamu w organizacji. Frakcja lojalna wobec ISWAP, na czele z Khalidem al-Barnawim alias Abu Ussamata al-Ansary, uważała, że nie należy zabijać miejscowych muzułmanów, natomiast Szekau uznawał ich za niewiernych i odstępców od wiary zasługujących na śmierć. Te nieporozumienia ideologiczne doprowadziły do rozłamu w grupie jeszcze w 2015 r. W kwietniu br. doszło do nowej fazy walk między ugrupowaniami, gdy Boko Haram zaatakowała bojowników ISWAP transportujących broń i amunicję do jednego ze swoich głównych obozów. Zginęło kilku członków Państwa Islamskiego. W odwecie przypuściło ono atak na obóz Boko Haram w lesie Sambisa w stanie Borno. Obie strony poniosły straty, ale walki przeniosły się bardziej na południe, gdzie miał zginąć Abu Bakar Szekau. Jego śmierć nie została oficjalnie potwierdzona. Od czasu, gdy przejął przywództwo nad Boko Haram w 2010 r. już  kilkakrotnie pojawiały się informacje o jego śmierci.