Źródło:
Gniew i strach padł na mieszkańców indyjskiego archipelagu wysp Lakszadwip z powodu nowych przepisów zagrażających lokalnemu środowisku, co pozbawi miejscową ludność środków do życia. Lakszadwip to idylliczny archipelag składający się z 36 wysp, z których 10 jest zamieszkanych, rozrzuconych na morzu na powierzchni 32 kilometrów kwadratowych, około 200 km od południowo-zachodniego wybrzeża Półwyspu Indyjskiego. Mieszka na nich ok. 65 tys. ludzi, wśród których 97% stanowią muzułmanie. Nowy zarządca regionu Praful Khoda Patel, aktywista rządzącej nacjonalistyczno-hinduistycznej Indyjskiej Partii Ludowej, mianowany na to stanowisko w grudniu 2020 r. zaproponował szereg nowych praw i przepisów dyskryminujących mieszkańców, które podważają prawo własności ziemi, zagrażają kulturze i obyczajom miejscowej ludności oraz środowisku naturalnemu archipelagu. Propozycje dotyczą zakazu spożywania wołowiny, dyskwalifikacji osób posiadających więcej niż dwoje dzieci w wyborach do rad sołeckich oraz możliwość przejmowania prywatnych terenów przez państwo. Najbardziej kontrowersyjny akt prawny, który chce wprowadzić Patel, dotyczy projektu rozporządzenia Lakshadweep Development Authority, pozwalający administracji nabywać grunty mieszkańców pod budowę autostrad nawet szerokości 15 m, linii kolejowych i innych projektów infrastrukturalnych. Tymczasem archipelag nowych inwestycji komunikacyjnych zupełnie nie potrzebuje, ponieważ największa wyspa ma zaledwie 4,9 km2. Nowe przepisy dotyczą zakazu powiększania powierzchni domów. Wskazani mieszkańcy mają wyburzać swoje domy w ustalonym terminie i na własny koszt, w przeciwnym razie będą musieli zapłacić 200 000 rupii indyjskich (2750 USD) jako karę i 20 000 (275 USD) rupii za każdy dzień zwłoki. Jednocześnie odebrano szereg prerogatyw miejscowym radom mieszkańców. Planowane jest otwarcie barów i sklepów z alkoholem, co do tej pory było nieakceptowane, zgodnie z muzułmańską obyczajowością, Patel chce wprowadzić areszt dla osób podejrzanych, który może trwać do jednego roku bez wyroku sądowego, a jeśli administracja sobie tego zażyczy może być on przedłużony. Jest to o tyle prowokacyjny przepis, że w regionie notuje się najmniejszą przestępczość w całych Indiach. Prawie nie istnieje. Wszystkie nowe prawa i przepisy naruszają ochronę uznanych kast i plemion zagwarantowaną przez Konstytucję Indii oraz ochronę miejscowej ludności zagwarantowaną przez ustawę z 1989 r. Muzułmanie z Lakszadwip zostali sklasyfikowani jako grupa plemienna należąca do jednej z najrzadszych populacji muzułmańskich w Indiach. Wszystkie partie opozycyjne w Kongresie domagają się wycofania praw Patela, ale na to raczej się nie zanosi.