7 czerwca 2023 r. przedstawiciel armii Pakistanu oświadczył, że armia jest zdeterminowana postawić przed sądami wojskowymi uczestników protestów przeciwko aresztowaniu byłego premiera Imrana Khana, którzy zaatakowali instalacje wojskowe i inne obiekty związane z siłami zbrojnymi kraju. Po aresztowaniu Khana w siedzibie sądu w Islamabadzie 9 maja tysiące zwolenników byłego premiera wyszło na ulice w całym kraju. Podczas zamieszek zaatakowano budynki policyjne i rządowe, a także siedziby i instalacje wojskowe. Rząd oskarżył zwolenników Khana o przemoc, ale były premier zaprzeczył oskarżeniom i wezwał do przeprowadzenia niezależnego śledztwa. Khan, 70-letni były krykiecista, konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom o korupcję, twierdząc, że zarzuty są motywowaną politycznie próbą powstrzymania go od startu w wyborach zaplanowanych na koniec tego roku. Od czasu odsunięcia Khana od władzy w kwietniu 2022 r. wniesiono przeciwko niemu ponad 100 spraw, w tym o podżeganie do przemocy i „terroryzm”. Według Arifa Rafiqa, doradcy ds. ryzyka politycznego w Azji Południowej, oświadczenie armii wskazuje, że wojsko „dało jasno do zrozumienia, że dąży do zakończenia politycznej kariery Khana i jego partii Pakistan Tehrik-e Insaf, (Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości), jaką znamy, wszelkimi niezbędnymi środkami”.