Źródło:
W dzielnicy slumsów w Kalkucie mieszka Sułtana Begum, utrzymująca się ze skromnej pensji. Posiada jednak cenny dokument – akt stanu cywilnego stanowiący dowód jej małżeństwa z Mirzą Mohammadem Bedarem Bakhtem, który podawał się za wnuka ostatniego władcy państwa Wielkich Mogołów. Kobieta twierdzi, że jest dziedziczką imperium i w końcu 2021 r. złożyła w sądzie wniosek o zwrot Czerwonego Fortu w Delhi, czyli XVII-wiecznej fortecy, siedziby Wielkich Mogołów. Ostatni cesarz Bahadur Szach II był marionetkowym władcą państwa obejmującego skrawek dawnego imperium. Ten poeta i mecenas sztuki był niechętnym przywódcą wielkiego powstania przeciwko Brytyjczykom, a dokładnie wojskom brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, które wybuchło w 1857 r. (tzw. powstanie sipajów). W następnym roku zostało ono krwawo stłumione. Dało to okazję królowej Wiktorii do likwidacji Kompanii i wcieleniu jej majątku do Korony. Obalonego w 1858 r. Bahadura Szacha zesłano do Birmy, a większość jego licznej rodziny (4 żony, wiele konkubin, 22 synów i 32 córki) wymordowano. Mąż Sułtany uważał się za jego spadkobiercę. 68-letnia kobieta stwierdziła: To się nie mieści w głowie, że dziedziczka cesarzy, którzy postawili Tadż Mahal, żyje dziś w nędzy. Liczę na sprawiedliwość w sprawie Czerwonego Fortu. Jeśli coś jest czyjąś własnością to należy to zwrócić.