Wydarzenia
Świat muzułmański po śmierci Al-Karadawiego

Po wczorajszej śmierci Jusufa al-Karadawiego, o czym portal Worldterror.pl już informował, niemal cały świat muzułmański pogrążył się w żałobie, o ile można za taką uznać w islamie wspominanie działalności zmarłego uczonego (zgodnie z doktryną islamu sunnickiego zabronione jest opłakiwanie zmarłego, ponieważ taka była wola boska). Był on jedną z najbardziej wpływowych osób we współczesnym świecie muzułmańskim, ale jednocześnie bardzo kontrowersyjną. Jako duchowy przywódca ruchu Braci Muzułmanów głosił perspektywę panowania islamu nad światem. Był podejmowany przez szefów państw i władców krajów arabskich. Pamiętam jedną z jego wizyt w Algierii, gdzie z honorami był witany na lotnisku niczym głowa zaprzyjaźnionego państwa przez ówczesnego prezydenta Abdelaziza Buteflikę.