1 czerwca prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan, podczas wizyty w Ankarze prezydenta Algierii Abdelmadżida Tebbune, powiedział, że siły tureckie przygotowują się do dużej operacji wojskowej w północnej Syrii, której celem będzie utworzenie 30 km strefy bezpieczeństwa wzdłuż południowej granicy kraju. Zapowiedział oczyszczenie syryjskich miast Tal Rifaat i Manbidż z „terrorystów”. Tym słowem określił kurdyjskie Powszechne Jednostki Ochrony (Yekîneyên Parastina Gêl – YPG), które stanowią trzon Syryjskich Sił Demokratycznych kontrolujących oba miasta. Erdoğan oskarżył YPG o atakowanie sił tureckich. Prezydent Turcji stwierdził, że w sprawie działań w północnej Syrii nie będzie czekał na zgodę Waszyngtonu. Sekretarz stanu USA Antony Blinken ostrzegł Turcję przed nową operacją wojskową i wezwał Ankarę do trzymania się linii zawieszenia ognia ustanowionych w 2019 roku.