22 października mjr John Rigsbee, rzecznik Centralnego Dowództwa Sił Zbrojnych USA (CENTCOM) poinformował o zlikwidowaniu w Syrii Abdula Hamida al-Matara, jednego z dowódców miejscowej Al-Kaidy, a właściwie Hajat Tahrir asz-Szam (Organizacji Wyzwolenia Lewantu), a wcześniej Dżabhat an-Nusra li Ahl asz-Szam (Front Obrony Ludności Lewantu), obu związanych z Al-Kaidą. Al-Matar został zabity w wyniku ostrzału dokonanego przy użyciu drona MQ-9. Atak ten był odwetem za zaatakowanie bazy amerykańskiej w południowo-wschodniej Syrii. We wrześniu siły amerykańskie zabiły Salima Abu Ahmada innego wysokiego rangą dowódcę Hajat Tahrir Asz-Szam. Atak ten miał miejsce w prowincji Idlib, kontrolowanej przez różne grupy rebelianckie wspierane przez Turcję.