Wydarzenia
Walki między Erytrejczykami w Tel Awiwie

2 września wybuchły gwałtowne starcia między erytrejskimi imigrantami w Tel Awiwie. Rozpoczęły się, gdy przeciwnicy rządu w Erytrei zaatakowali grupę Erytrejczyków biorących udział w prorządowym wydarzeniu. Policja oddała strzały w powietrze by rozproszyć tłum, ale nie odniosło to skutku. Antyrządowi protestujący przedarli się przez policyjne bariery i rozbili szyby w samochodach policyjnych i innych pojazdach, a także w pobliskich sklepach. Udało im się wejść do lokalu w pobliżu ambasady Erytrei i rozbić krzesła i stoły. Policja nie przewidziała skali przemocy. Pogotowie udzieliło pomocy 114 osobom. Rannych zostało co najmniej 30 policjantów. Aresztowano 39 osób. Prezydent Erytrei, Isaias Afwerki (77 l.) rządzi od czasu uzyskania przez kraj niepodległości w 1991 r. W Asmarze nigdy nie odbywały się wybory. Partie polityczne są zakazane, a wolność słowa i prasy mocno ograniczona. Nie ma parlamentu, niezależnych sądów ani organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Ponadto istnieje ścisła obowiązkowa służba wojskowa i system pracy przymusowej, zmuszający ludzi do ucieczki za granicę. Antyrządowi demonstranci już wcześniej zwracali się do policji o odwołanie prorządowego wydarzenia zorganizowanego przez ambasadę Erytrei, którą oskarżają o próby ich monitorowania i śledzenia. Istnieją wyraźne podziały wśród prawie 20 000 Erytrejczyków przebywających w Izraelu. Krytycy reżimu nazywają go Koreą Północną Afryki. W 2019 r. zwolennik prezydenta Afwerkiego został dźgnięty nożem i pobity na śmierć w Tel Awiwie przez trzy osoby przeciwnie.