30 kwietnia Kirgistan poinformował o śmierci 31 osób, które zginęły dzień wcześniej w wyniku wymiany ognia z wojskami Tadżykistanu. Ten drugi kraj nie przekazał informacji o liczbie zabitych po swojej stronie. Starcia na spornej granicy obu państw zdarzają się dość regularnie, jednak od dawna nie były tak intensywne i nie miały tylu zabitych. Przedstawiciele obu krajów spotkali się na granicy celem rozładowania napięcia, które może grozić eskalacją konfliktu. Ponadto 30 kwietnia prezydent Kirgistanu, Sadyr Japarow i jego tadżycki odpowiednik, Emomali Rachmon rozmawiali telefonicznie i zgodzili się spotkać w drugiej połowie maja, by rozwiązać obecną sytuację wyłącznie środkami pokojowymi. Władze lokalne regionu Batkeńskiego Kirgistanu poinformowały, że mimo uzgodnionego zawieszenia broni nadal dzisiaj dochodziło do wymiany ognia wzdłuż wspólnej granicy. Według władz kirgiskich ponad 10 tys. obywateli Kirgistanu zostało ewakuowanych z dwóch regionów graniczących z Tadżykistanem, gdzie walki były najbardziej intensywne. Spór dotyczy ponad jednej trzeciej terytoriów tych dwóch biednych krajów, łącznie z obszarem otaczającym tadżycką enklawę Worukh, gdzie wybuchł ostatni konflikt. Rejon ten jest stałym punktem zapalnym na tle roszczeń terytorialnych i dostępu do wody.