6 stycznia na granicy afgańsko-pakistańskiej zabity został żołnierz Pakistanu. Zginął on podczas ostrzału przeprowadzonego z terytorium Afganistanu. Do zdarzenia doszło w dystrykcie Mohmand położonym w prowincji Khajber-Pasztunkwa. Nie wiadomo, kto stoi za zamachem, jednak Islamabad stanowczo zażądał od Kabulu zwiększenia ochrony wspólnej granicy i podjęcia działań przeciwko terrorystycznym ugrupowaniom, które bezkarnie przenikają na terytorium Pakistanu. Islamabad nie przypisał ataku żadnej z grup, jednakże o poprzednie tego typu incydenty oskarżano działającą od 2007 r. organizację Tehrik-e Taliban Pakistan (Ruch Pakistańskich Talibów).