Źródło:
25 stycznia zakończyły się w Oslo rozmowy za zamkniętymi drzwiami z 15-osobową delegacją talibów, na czele z ministrem spraw zagranicznych Amirem Khanem Muttakim. Ostatniej w nocy delegacja odleciała do kraju samolotem wyczarterowanym przez władze Norwegii, nie składając żadnych końcowych oświadczeń. Sekretarz generalny Norweskiej Rady ds. Uchodźców (NRC) Jan Egeland, który brał udział w rozmowach, wezwał do zniesienia sankcji przeciwko talibom, twierdząc, że nie można ratować życia, dopóki wszystkie sankcje nie zostaną zniesione. Zamrożenie pomocy szkodzi tym samym cywilom, na których obronę państwa NATO wydały do sierpnia 2021 r. setki miliardów USD. Według ONZ około 55% ludności Afganistanu cierpi obecnie z głodu. Muttaki powiedział, że rząd talibów robi wszystko, co w jego mocy, aby chronić Afganistan przed wszelkimi problemami, przyciągnąć większą pomoc i szukać rozwiązań problemów. Premier Norwegii, Jonas Gahr Støre stwierdził, że rozmowy w Oslo były tylko nakreślonymi ogólnymi ramami działań w przypadku spełnienia przez talibów zachodnich żądań. Norwegia wezwała talibów do przestrzegania praw człowieka, w szczególności praw kobiet i mniejszości, w tym w zakresie dostępu do edukacji i opieki zdrowotnej, prawa do pracy i swobody przemieszczania się.