15 kwietnia, podczas kolejnego dnia procesu w Paryżu, Salah Abdeslam, jedyny żyjący członek komórki terrorystycznej, która przeprowadziła serię zamachów samobójczych 13 listopada 2015 r. w stolicy Francji (zginęło ponad 130 osób, a ponad 300 zostało rannych), przeprosił rodziny ofiar i rannych. Dodał, że chciał wysadzić się w zatłoczonym barze, ale zrezygnował z tego pomysłu. Stwierdził m.in.: Chciałbym dziś powiedzieć, że ta historia z 13 listopada została napisana krwią ofiar. To ich historia, a ja byłem jej częścią. Oni są powiązani ze mną, a ja jestem z nimi. Wiem, że przeprosiny was nie uzdrowią. Ale jeśli można zrobić coś dobrego, jeśli mógłbym zrobić coś dobrego tylko dla jednej z ofiar, dla mnie byłoby to zwycięstwo. Abdeslam przez długi czas toczącego się śledztwa milczał, jak zaklęty.