Po zamieszkach w dzielnicy Brukseli – Anderlecht, które wybuchły 10 kwietnia, gdy uciekający motocyklista zginął w wyniku zderzenia z policyjnym radiowozem, 19 kwietnia wybuchły rozruchy na przedmieściach Paryża zdominowanych przez mieszkańców pochodzenia imigranckiego. Przyczyną, podobnie jak w Belgii, była śmierć motocyklisty, który w Paryżu zderzył się z nieoznakowanym pojazdem policji wieczorem w dniu 18 kwietnia. Młodzi muzułmanie obrzucali komisariaty i pojazdy policji kamieniami. Doszło do licznych aktów wandalizmu i podpaleń. Francuscy muzułmanie domagają się zniesienia obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, co ma związek z rozpoczynającym się 23 kwietnia miesięcznym postem w okresie miesiąca ramadan i śmiercią 33-letniego muzułmanina w Beziers na południu Francji, który zmarł w trakcie zatrzymania przez policję w związku ze złamaniem zakazu wychodzenia z domu. W wyniku brutalnego postępowania trzech policjantów mężczyzna doznał zawału serca.