Protestujący mieszkańcy Libanu, domagający się uwolnienia ich depozytów bankowych i pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników zamieszanych w korupcję, 15 czerwca zaatakowali siedziby banków. Na przedmieściach Bejrutu ich celem były oddziały Bank Audi, Bank of Beirut, a także Byblos Bank w Sin el-Fil w prowincji Mount Lebanon. Liban od 2019 roku dotknięty jest miażdżącym kryzysem gospodarczym, a Bank Światowy uznał go za jeden z najgorszych we współczesnej historii. Od początku kryzysu waluta tego kraju, funt libański, straciła ponad 98% swojej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Eksperci twierdzą, że przyczyną kryzysu w kraju są dziesięciolecia korupcji i złego zarządzania przez klasę polityczną, która rządzi Libanem od zakończenia wojny domowej w latach 1975-90. Jedną z osób oskarżanych o korupcję jest prezes Banku Centralnego Libanu, Riad Salameh. Jest on również obwiniany o wywołanie wyniszczającego kryzysu. W maju 2023 r. Interpol wydał zawiadomienie dotyczące jego ścigania, po ogłoszeniu przez Francję nakazu jego aresztowania w ramach śledztwa w sprawie sprzeniewierzenia setek milionów dolarów z funduszy publicznych.